Nasza Loteria

Gdy Kowalscy chcą wziąć kredyt na swoje M

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Rozmowa z MIROSŁAWEM RYDZYŃSKIM, doradcą kredytowym w przedsiębiorstwie budowlanym „Marbud” w Toruniu.

Rozmowa z MIROSŁAWEM RYDZYŃSKIM, doradcą kredytowym w przedsiębiorstwie budowlanym „Marbud” w Toruniu.

Kowalscy mieszkają u teściów, ale chcą iść wreszcie na swoje. Ich syn ma 8 lat. Oboje pracują. Chcieliby wziąć kredyt hipoteczny na własne mieszkanie, wartości 250 tys. zł. Czy mogą?

Powoli. Ile mają lat państwo Kowalscy? Jakie są ich dochody? Czy mają jakieś obciążenia?

Kowalski ma 34 lata, jako informatyk zarabia 3,8 tys. brutto. Kowalska ma 32 lata i jest nauczycielką, jej pensja to 1,8 tys. zł brutto. Spłacają tylko raty za meble kuchenne.

Przy takich dochodach mogą wziąć kredyt na całą wartość mieszkania, bez wkładu własnego. Proponuję go wziąć na 30 lat. Są co prawda banki, które dają nawet na 40 lat, ale tak długi czas kredytowania to większe odsetki. Spłatę kredytu generalnie powinniśmy kończyć mając 65-70 lat. Są banki, które akceptują wiek 75 lat, ale to wyjątki.

W jakiej walucie Kowalscy powinni wziąć ten kredyt?

Dziś najkorzystniej to zrobić we frankach szwajcarskich. Gdyby wzięli kredyt w złotych polskich, ich rata miesięczna wynosiłaby około 1400 złotych. A we frankach - około 1120 złotych. Biorąc kredyt w obcej walucie, trzeba pamiętać jednak o ryzyku zmiany stóp procentowych w danym kraju oraz o zmianie kursu waluty wobec złotego. Poza tym, biorąc kredyt na sto procent mieszkania, Kowalscy muszą się spodziewać, że bank będzie wymagał ubezpieczenia tak zwanego brakującego wkładu własnego. Średnio wynosi ono 3-20 procent kredytu. Dla Kowalskich będzie to około 1500 złotych dodatkowo.

A prowizja bankowa?

Ta jednorazowa opłata za przyznanie kredytu to zazwyczaj od pół do trzech procent jego wartości, w zależności od banku. W przypadku Kowalskich to jakieś 1250 zł. Może być i tak, że bank Kowalskich rezygnuje z prowizji od swoich klientów (gdy mają tam konta, lokaty) albo zamienia ją na ubezpieczenie na życie. To z jednej strony podnosi koszty kredytu. Z drugiej jednak, daje poczucia bezpieczeństwa. W razie wypadku losowego spłatę kredytu w części lub całości przejmie towarzystwo ubezpieczeniowe.

Sąsiad Kowalskich im zazdrości. Mówi, że gdyby miał ciepłą posadkę informatyka w firmie, a nie żył w połowie z harówek na umowę-zlecenie, to też dostałby taki kredyt...

Ale banki stają się coraz elastyczniejsze! Badając źródła dochodów osób ubiegających się o kredyt, dopuszczają coraz częściej dodatkowe źródła: umowy-zlecenia, dywidendy. O kredyt mogą się starać nawet osoby mające umowy na czas określony, o ile pozostało im jeszcze minimum pół roku pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska