4 mln 366 tys. zł - tyle zaległości w wypłatach odkryli w naszym regionie inspektorzy pracy na koniec III kwartału. Czarną listę niewypłacalnych otwierają przemysł, edukacja, usługi i budowlanka.
- Pełnego wynagrodzenia nie dostaję od października. Szef płaci w ratach i tłumaczy się nierozliczonymi fakturami. Gdybym miał jakiekolwiek wyjście, rzuciłbym tę robotę w diabły, ale wiem, że w innych firmach jest podobnie - mówi pan Marcin, pracujący w firmie remontowo-budowlanej.
Identyczne problemy mają pracownicy przemysłu, z przetwórstwem na czele. Źle jest także w usługach i branży budowlanej. Mylą się ci, którzy sądzą, że szkoły to miejsca pewnego zarobkowania. Nieprawda.<!** reklama>
- Edukacja to druga z dziedzin, w której są największe kłopoty z terminowym płaceniem pracownikom. Problem dotyczy i szkół prywatnych, i publicznych. Praktycznie każdego szczebla: od podstawówek do uczelni wyższych - zaznacza Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.
Do końca III kwartału inspektorzy w regionie odkryli zaległości w pensjach na kwotę 4 mln 366 tys. zł. Jak jednak przyznają, to tylko część problemu. To suma wynikająca z przeprowadzonych przez nich kontroli. W ich wyniku nałożyli na pracodawców 195 mandatów na kwotę 243 400 zł. Do sądu skierowali 50 wniosków. Sądy ukarały już za nieterminowe wypłaty grzywnami na łączną sumę 66 tys. 100 zł, ale 18 spraw jest jeszcze w toku.
Sami pracodawcy najczęściej tłumaczą się zatorami płatniczymi.
- Mitem jest obraz szefa leżącego w hamaku na Hawajach, podczas gdy jego pracownicy harują za darmo. W zdecydowanej większości pracodawcy, jeśli nie płacą na czas, to dlatego, że sami mają problemy - mówi Marian Skowroński, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Pracodawców „Lewiatan”. - Spowolnieniu ulegają inwestycje i mamy do czynienia z reakcją łańcuchową: od głównych wykonawców po firmy podwykonawcze i ich pracowników. W branży budowlanej z tego, co słyszymy, mimo że terminy płatności i tak są długie, to faktury opłacane są nieterminowo.
Coraz częściej rodziny, których żywiciele nie dostają wynagrodzeń na czas albo w ratach, wyciągają rękę po pomoc społeczną. Klientem ośrodków pomocy społecznej jest już co dziesiąty mieszkaniec Kujawsko-Pomorskiego.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
