Co to był za mecz! Dramat gonił dramat. Zaczęło się od groźnego wypadku, po którym liderzy obu ekip - Nicki Pedersen z GKM-u Grudziądz i Jack Holder z Apatora Toruń wylądowali w szpitalu. Potem, w decydujących momentach, leżeli też Denis Zieliński i Przemysław Pawlicki. Skończyło się na remisie 45:45. Obie ekipy przedłużyły swoje szanse na utrzymanie w PGE Ekstralidze, w zdecydowanie lepszej sytuacji są jednak torunianie. Byliście na meczu w Grudziądzu? Sprawdźcie, czy jesteście na zdjęciach!
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!