Głos zabrała ulica [wideo]

Co łączy rowerzystów i zwolenników telewizji Trwam? Obie grupy w miniony weekend zorganizowały pokojowe demonstracje na ulicach Grudziądza.

<!** Image 2 align=none alt="Image 190128" sub="Rowerowa Masa Krytyczna [Fot.: Marcin Dutkowski]">I Grudziądzka Masa Krytyczna odbyła się w piątek. Taka forma pokojowej demonstracji od dawna praktykowana jest w wielu innych miastach. W końcu i grudziądzcy rowerzyści postanowili przypomnieć o swojej obecności kierowcom i zwrócić uwagę na swoje problemy.

- Na rowerowej mapie Grudziądza jest wiele bubli, na które nikt nie zwrócił uwagi ani na etapie projektowania, ani wykonywania, ani odbioru inwestycji. Niestety, są one sporym utrudnieniem dla osób, które poruszają się na dwóch kółkach. Na przykład latarnia na środku ścieżki - podkreślał przed startem Tymoteusz Kiejnowski, student geografii.

<!** reklama>- Bardzo dobrze, że ścieżek jest coraz więcej. Natomiast co do ich jakości mam pewne wątpliwości - przyznał „Nowościom” radny Maciej Glamowski z klubu Platformy Obywatelskiej, który również wziął udział w I Grudziądzkiej Masie Krytycznej. - Nie ma spójnej sieci ścieżek i nie wszystkie rozwiązania są przemyślane. Myślę jednak, że będzie coraz lepiej. Taka akcja jak ta powinna otworzyć projektantom oczy na pewne problemy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190128" sub="Pochód w obronie telewizji Trwam [Fot.: Marcin Dutkowski]">Rowerzyści wyruszyli spod ratusza i peletonem, który czasami się rozdzielał, przejechali przez miasto, wzbudzając zainteresowanie zarówno wśród kierowców, jak i przechodniów.

- Pokazaliśmy całemu miastu, że jest nas wielu i potrafimy się skrzyknąć. Pojedynczo śmigamy często niezauważeni, a tu proszę. Jest moc! - napisał po akcji na Grudziądzkiej Stronie Rowerowej (www.rowerowy-grudziadz.eu) jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia, Tomasz Kędzior.

Dzień później Grudziądz był miejscem kolejnej demonstracji. W sobotę środowiska katolickie zorganizowały marsz w obronie świętości życia, szacunku dla matek i wolności niezależnych mediów katolickich. Uczestnicy pochodu, wśród których byli przyjezdni m.in. z Torunia i Chełmna, manifestowali swoje przywiązanie do telewizji Trwam. Przystanki zorganizowano przy pomnikach: Katyńskim przy ulicy Mickiewicza, marszałka Józefa Piłsudskiego na placu Niepodległości i Żołnierza Polskiego na Rynku, gdzie składano kwiaty, śpiewano i wysłuchiwano przemówień.

- Czujemy się dyskryminowani. Telewizja Trwam to jedyna telewizja, którą oglądamy - tłumaczyła mediom Wiesława Socha, mieszkająca przy ulicy Kościuszki, która wzięła udział w marszu z własnoręcznie wykonanym transparentem. - Chciałabym, aby moja cała rodzina mieszkająca na wsi również miała możliwość oglądania tej telewizji. Chce im się jednak ją zabrać. Tłumaczę więc im, że muszą poczekać. Walczymy i wierzę, że uda nam się wygrać.

W pochodzie udział wzięli m.in. posłowie Łukasz Zbonikowski i Jan Krzysztof Ardanowski, była posłanka Marzenna Drab oraz grudziądzcy radni, m.in. Marek Czepek, Krzysztof Kosiński i Sławomir Szymański.

W obu przedsięwzięciach wzięło udział po kilkaset osób. Fotogalerie są dostępne na naszej stronie internetowej (www.nowosci.com.pl/grudziadz). Uczestnicy Grudziądzkiej Masy Krytycznej zapowiedzieli, że będzie to impreza cykliczna. Następna planowana jest na 29 czerwca.