Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Łubianka nie będzie miała sztandaru na stulecie Niepodległości

Krzysztof Lietz
Sprawca całego „sztandarowego zamieszania” - Marian Jaworski
Sprawca całego „sztandarowego zamieszania” - Marian Jaworski Nadesłana
Już trzy lata temu z inicjatywy Mariana Jaworskiego powstał komitet fundacji sztandaru gminy Łubianka. Czasu więc było sporo...

Marian Jaworski, mieszkaniec sołectwa Bierzgłowo w gminie Łubianka, nie kryje żalu.

- Trzy lata starań, wszystko podane na tacy i nic - mówi rozgoryczony. - W 2015 roku pomyślałem, że warto byłoby zainicjować akcję ufundowaniu naszej gminie sztandaru. Jesienią 2015 wydawało się, że sprawa szybko nabierze tempa, bo zarówno wójt gminy Jerzy Zająkała, jak i ówczesny przewodniczący Rady Gminy Zbigniew Cywiński, pozytywnie wyrażali się o tej inicjatywie. Efekt był jednak żaden. Uważam, że to nasz wójt nie robił nic, aby sprawę sztandaru wcielić w życie. Dlaczego? Bo ta inicjatywa nie była jego.

Po dwóch latach w zawieszeniu pomysł ufundowania gminie sztandaru wypłynął ponownie na początku 2018 r.

Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak zaznaczyć, że w grudniu 2017 r. wójt Zająkała wydał zarządzenie w sprawie powołania Komitetu Honorowego Obchodów 100-lecia Niepodległości i przedstawił harmonogram wydarzeń w gminie Łubianka z tej okazji. Był w nim punkt dotyczący nadania sztandaru 9 listopada 2018 r.

Zobacz także:

Najbardziej i najmniej zadłużone gminy w Polsce. RANKING prz...

W kwietniu 2018 r. Rada Gminy podjęła uchwałę powołującą Komitet Fundacji Sztandaru Gminy Łubianka. W jego skład weszli: prof. dr hab. Wiesław Sieradzan (przewodniczący), Bolesław Szcze-chowski (jego zastępca i przewodniczący Rady Gminy) oraz Barbara Zalewska (sekretarz komitetu), Jacek Neulitz (skarbnik komitetu), a także Kamila Łajczak i Marian Jaworski (członkowie). Integralną częścią tej uchwały był też uchwalony regulamin funkcjonowania wspomnianego komitetu. I to właśnie przez ten dokument zastrzeżenia do całej uchwały zgłosił wójt Zająkała.

„Uchwała ta stanowi naruszenie podziału kompetencji ustrojowych pomiędzy radą gminy i wójtem. Rada gminy powołując komitet wyposażyła go w regulaminie w kompetencje wykonawcze, które są zastrzeżone dla wójta jako organu wykonawczego, chodzi np. o opracowanie projektu sztandaru, wybór wykonawcy i sposobu jego finansowania” - pisał Jerzy Zająkała do wojewody w piśmie, w którym wnosił o stwierdzenie nieważności wspomnianej uchwały.

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz nie miał wątpliwości i uchwałę sztandarową Rady Gminy Łubianka uznał za nieważną.

Jak się dzisiaj mają sprawy związane z ufundowaniem sztandaru dla gminy Łubianka wyjaśnił nam kilka dni temu osobiście wójt Jerzy Zająkała.

- Zaraz po uprawomocnieniu się decyzji wojewody zleciłem firmie, która zawodowo zajmuje się tego typu projektowaniem, przygotowanie projektu sztandaru. Otrzymałem projekt, ale uznałem, że on wymaga jeszcze pewnych uzupełnień. Miałem poprawiony projekt otrzymać tak, żeby móc go przedstawić radnym na sesji 6 września, tak dla orientacji. Projektu jednak nie otrzymałem, więc czekamy. Gdy go otrzymam i zaopiniuje go Rada Gminy, prześlę go do komisji heraldycznej przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wykonałem dość szybko tę pracę, bo odblokowany zostałem dopiero w lipcu, kiedy uprawomocniła się decyzja wojewody o nieważności wspomnianej uchwały rady o powołaniu komitetu. Zdaję sobie sprawę, że raczej już nie zdążymy z wręczeniem sztandaru na 11 listopada. Jestem natomiast przekonany, że gdybym wtedy, gdy chciałem się tym zająć, uruchomił tę procedurę, to byśmy zdążyli.

Zobacz również:

To dlaczego Pan się tym nie zajął wcześniej - pytamy?

- Bo zostałem wyłączony z tego działania poprzez podjęcie wspomnianej uchwały Rady Gminy - odpowiada Jerzy Zająkała. - Deklarowałem, że w bieżącym roku przygotuję projekty, aby rada mogła się tym zająć, ale stało się, jak stało. Na początku kwietnia pojawiła się inicjatywa w gronie opozycyjnego wobec mnie klubu radnych, żeby mi zabrać te kompetencje poprzez powołanie „komisji sztandarowej” i wyposażenie jej w takie kompetencje, które z mocy prawa przysługują wójtowi. W efekcie wojewoda uchylił tę uchwałę. Z chwilą, kiedy weszło w życie to uchylenie, mogłem zabrać się za robotę. Jeszcze w lipcu zleciłem to firmie heraldycznej, ale to wszystko trwa. Myślę, że finał tej sprawy nastąpi już w następnej kadencji.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska