Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górski atakuje "Nowości". Powód?

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Dziś trochę remanentów ubiegłorocznych jeszcze spraw. Na początku grudniu redaktor Małgorzata Oberlan pisała w „Nowościach” o tym, że toruńska uczelnia Kolegium Jagiellońskie, z którą związany jest prof. Grzegorz Górski, wraz Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych S.A, której prof. Górski jest szefem rady nadzorczej, współtworzą konsorcjum mające opracować PEDT, czyli Polski Elektroniczny Dokument Tożsamości. Tuż przed świętami pisałem w tym miejscu o frapującej polemice, w jaką na Facebooku wdali się prof. Górski z Marcinem Czyżniewskim na temat rzekomego puczu opozycji.

Już po Nowy Roku otrzymaliśmy od Grzegorza Górskiego ciekawy mail treści następującej:

„W związku z uzyskaną przeze mnie informacją, iż w ramach otrzymanego zlecenia NOWOŚCI podjęły działania, zmierzające do publikacji na mój temat nieprawdziwych, godzących w moje dobre imię publikacji, informuje że najbliższym czasie podejmę adekwatne kroki prawne związane z dotychczasowymi, kłamliwymi informacjami które ukazywały się na temat mojej osoby jak również Kolegium Jagiellońskiego na Waszych łamach".

Polecamy:

Czyżniewski kontra Górski

Przyznaje, że nie za bardzo wiem, czy list ma nas ostrzec, czy może ma nas nastraszyć prawnymi konsekwencjami naszych tekstów, w końcu Grzegorz Górski to wytrawny prawnik. Na wszelki wypadek deklaruję więc, że czuję się odpowiednio ostrzeżony i przestraszony. Mam tylko do Grzegorza Górskiego jedną uprzejmą prośbę, żeby był łaskaw jak najszybciej i w dowolnie wybrany przez siebie sposób publicznie poinformować, kto wydał owo zlecenie, komu, kiedy i czego ono dotyczy. I bardzo proszę konkretnie, ze szczegółami, datami i kwotami.

Na ten temat: Państwowa spółka PWPW dała zarobić Girzyńskiemu, byłemu posłowi PiS

Twierdzenie, że dostajemy zlecenie, żeby pisać o kimś źle jest zwyczajną insynuacją. Jeśli rzeczywiście ktoś Grzegorzowi Górskiemu taką „informacje” przekazał, a profesor dał się a to nabrać - to już jego problem. My jednak chętnie byśmy się dowiedzieli, kto na nasz temat kłamie, kto podważa w ten sposób naszą wiarygodności i kto wobec nas posługuje się brudnym pomówieniem.

Sting zaśpiewał 8.12. w sali koncertowej na Jordankach. Brytyjski gwiazdor muzyki wykonał w Toruniu takie kompozycje jak: "I Can't Stop Thinking About You", "One Fine Day", "Petrol Head", "Message In A Bottle", "Englishman In New York", "Soul Cake", "Fragile"oraz "Every Breath Your Take". Jego występ poprzedziła Anna Maria Jopek.Czytaj koniecznie: Sala sala na Jordankach śpiewała ze Stingiem [RELACJA]

Fotorelacja z występu Stinga w Toruniu [NOWE ZDJĘCIA]

Jeszcze w listopadzie w środku burzy wokół toruńskiej gali ze Stingiem delikatnie przypominałem, że jak się wymachuje kosztami tego wydarzenia, to uczciwie byłoby wziąć też pod uwagę zyski promocyjne. Ten tak zwany ekwiwalent reklamowy da się wyliczyć. Pobawiłem się wtedy w takie wyliczenia i wyszło mi 1,8 mln, choć - podkreślam - była to raczej zabawa w szacunek niż profesjonalna kalkulacja. W pełni fachowo tego typu wyliczeniami zajmuje się firma Press-Service Monitoring Mediów. Cytowana przez nas we wtorek Alicja Dahlke-Jurgowiak, specjalista ds. marketingu tej firmy oszacowała ekwiwalent na 1,5 mln. No proszę!

Na ten temat: Koncert Stinga był dobrą promocją Torunia i regionu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska