Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorsza strona wiosny

Tadeusz Oszubski
O tej porze roku metabolizm człowieka przyspiesza, ale cały organizm za tym procesem nie nadąża, bo wolniej przystosowuje się do zmian w przyrodzie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 208894" sub="Wiosenne burze z piorunami przyprawiają o ból głowy prawie jedną trzecią osób na świecie.">

O tej porze roku metabolizm człowieka przyspiesza, ale cały organizm za tym procesem nie nadąża, bo wolniej przystosowuje się do zmian w przyrodzie.

Człowiek jest w takim okresie bardziej podatny na infekcje bakteryjne i wirusowe, katar, kaszel i inne schorzenia górnych dróg oddechowych.

Dzieje się tak, bo układ odpornościowy pracuje mniej wydajnie wytwarzając przeciwciała. Do tego na organizm człowieka wpływa kilka niekorzystnych czynników, występujących właśnie na wiosnę, co generalnie skutkuje tak zwanym syndromem wiosennego osłabienia.<!** reklama>

Przykładowo, niedawne wprowadzenie czasu letniego i przesunięcie wskazówek zegarów o godzinę, co dyktowane jest rachunkiem ekonomicznym i zgodne z dyrektywą Unii Europejskiej, dla wielu osób oznacza poważny dyskomfort.

Takie manipulacje czasem właściwie nie odpowiadają wszystkim ludzkim organizmom, ale większość z nas szybko sobie z tym radzi. Badania wykazały, że problem ma jednak aż 35 proc. społeczeństwa, bo przesunięcie czasu wywołuje u nich poważne zaburzenia snu.

Uczeni przeanalizowali ten problem i znaleźli termin, w którym można zmieniać czas oficjalny z najmniejszą szkodą dla naszych organizmów.

Niestety, nie jest to pierwsza dekada wiosny. Zespół szkockich naukowców z uniwersytetu w Edynburgu, kierowany przez dr. Geralda Lincolna z Instytutu Biologii Reprodukcyjnej, zidentyfikował region mózgu odpowiadający za koordynację „rocznego zegara biologicznego”. Ten nasz wewnętrzny zegar umożliwia przystosowanie ludzkiego organizmu do zmieniających się pór roku i wpływa na długość oraz porę snu.

- Nasze odkrycie pomaga zrozumieć mechanizm tak zwanej depresji sezonowej i zaburzeń snu - wyjaśnia dr Lincoln.

Według szkockich ekspertów, roczny zegar biologiczny człowieka co roku jest resetowany na początku lata, gdy zwiększona ilość światła hamuje wewnętrzną produkcję melatoniny. W tym terminie więc powinno przestawiać się czas z zimowego na letni. Pozostaje mieć nadzieję, że to odkrycie wpłynie na zmianę wytycznych ustalonych przez polityków z pożytkiem dla ponad jednej trzeciej obywateli Unii Europejskiej.

Zmiana czasu to czynnik, na który mamy wpływ - przynajmniej teoretycznie. Inaczej jest z wiosenną pogodą. Gdy temperatura zaczyna się podnosić, nadchodzi czas burz z piorunami. Okazuje się, że wyładowania atmosferyczne poważnie wpływają na nasze samopoczucie. Jak ustalił dr Vincent Martin, wykładowca medycyny na University of Cincinnati, zachodzi ścisły związek między piorunami a bólem głowy u ludzi. Wyniki tych badań opublikowano pod koniec stycznia tego roku na łamach fachowego czasopisma „Cephalalgia”.

Odkrycie jest ważne, bo nie ma chyba osoby, której by choć raz nie bolała głowa. Z kolei szczególne nasilenie burz z piorunami występuje właśnie na wiosnę.

Wcześniej uczeni badali związek wystąpienia bólu głowy ze zmianami takich czynników, jak wilgotność powietrza i ciśnienie barometryczne. Jednak to dr Martin jako pierwszy wykazał, że istnieje ścisła zależność pomiędzy bólem głowy, a gromami. Amerykański uczony przebadał kilkaset osób obojga płci w wieku od 18 do 70 lat.

Zastosowane w analizach modele matematyczne wykluczyły jako przyczynę bólu głowy inne czynniki pogodowe niż uderzenie pioruna. Badania te wykazały, że realnie groźne są pioruny uderzające w promieniu ok. 40 km od miejsca naszego zamieszkania. Gdy gromy zaczynają bić, wówczas aż o 31 proc. wzrasta ryzyko wystąpienia bólu głowy u każdej osoby, a o 28 proc. u przewlekle chorych na migrenę.

- Nie ma wątpliwości, że burza z piorunami ma unikalny wpływ na ból głowy - oświadczył dr Vincent Martin w połowie lutego tego roku. - Planuję dalsze badania, by jednoznacznie wykazać, jak przebiega ten proces. Zakładam kilka możliwych wyjaśnień. Po pierwsze, bóle mogą być wywołane przez fale elektromagnetyczne, które emituje piorun.

Ponadto grom zmienia skład powietrza, wyzwala ozon, a to z kolei uwalnia zarodniki grzybów, co może być szczególnie dokuczliwe dla osób cierpiących na migreny.

To nowe odkrycie ukazuje kolejny aspekt nieprzyjemnej strony wiosny. Co z tą wiedzą zrobić? Przed wszystkimi zagrożeniami, jakie niesie nam wiosna, nie da się ustrzec. Pozostaje więc dbać o siebie i... starać się przetrwać do lata.

Napisz do autora: [email protected]

Fakty

Syndrom wiosennego osłabienia

Osłabienie wiosenne oficjalnie nie jest chorobą, jednak występuje powszechnie, przynosząc negatywne skutki, np. w efektywności w pracy.

Ludzie cierpiący na wiosenne osłabienie łatwiej i częściej zapadają na rozmaite choroby. Badania wykazały, że syndrom wiosennego osłabienia dopada od 50 do 60 proc. mieszkańców krajów europejskich.


 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska