Gorzkie życie wspólnoty mieszkaniowej w sąsiedztwie magazynu cukru

Wspólnota Mieszkaniowa Budynków nr 6, 8, 10 i 12 przy ulicy Bydgoskiej w Chełmży otrzymała wtedy rekompensatę, za którą udało się przeprowadzić remonty.

- Jakoś przed i podczas budowy pierwszego silosu, czyli stacji magazynowania cukru białego w chełmżyńskiej cukrowni należącej do Nordzucker Polska SA, można było się z kierownictwem zakładu porozumieć - mówi Barbara Pleskot, członek zarządu wspomnianej wcześniej wspólnoty mieszkaniowej. - Były spotkania z mieszkańcami. Mieliśmy wpływ na technologie budowy. Na przykład, wybrano cichą metodę palowania. Nie wbijano pali tak jak teraz kafarem, ale wiercono otwory i w nie wpuszczano konstrukcje stalowe. Sam fakt postawienia silosu tak blisko okien budynków mieszkalnych też wzbudzał emocje. Kierownictwo cukrowni starało się jednak spotykać z mieszkańcami i wypracowano z jednej strony metody zmniejszenia uciązliwości podczas budowy, a z drugiej strony w wyniku dyskusji dostaliśmy zadośćuczynienie z tytułu pogorszenia warunków zamieszkania. Tym razem o jakimś dialogu nie ma mowy. Walą kafarem tak, że ściany drżą, ludzie wychodzą z domów w obawie przed katastrofą.

Zobacz też:

Zdaniem wspólnoty jest ona kompletnie lekceważona i nawet jak były jakieś spotkania, to nic z nich pozytywnego nie wynikało.

- Szczytem było pozbawienie nas, jako wspólnoty statusu strony przy udzielaniu Nordzucker Polska SA pozwolenia na budowę drugiego silosu - żalą się jej członkowie. - Wcześniej były różne inwestycje w naszym sąsiedztwie i zawsze byliśmy stroną. A teraz nas wyeliminowali.

Rzeczywiście, w pozwoleniu na budowę magazynu cukru, które 1 marca tego roku wydał Nordzucker Polska SA Starosta Toruński, jest stroną, a wspólnota nie.

- Interweniowaliśmy w tej sprawie u Starosty Toruńskiego i Wojewody Kujawsko-Pomorskiego - mówią członkowie Wspólnoty Bloków nr 6,8,10 i 12 przy ulicy Bydgoskiej. Efekt jest taki, że 29 maja tego roku starosta postanowił zawiesić postępowanie w sprawie uznania za stronę Wspólnoty Mieszkaniowej Budynków przy ul. Bydgoskiej w Chełmży do czasu rozstrzygnięcia przez wojewodę sprawy o stwierdzenie nieważności decyzji starosty z 1 marca 2018 r. na rozbudowę stacji magazynowania cukru białego.

Wojewoda już się w tej sprawie wypowiedział - 9 czerwca br. odmówił stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowy stacji magazynowania cukru białego, bo przy jej podejmowaniu przez starostę nie było rażącego naruszenia prawa. Stwierdził jednak jednoznacznie, że bez wątpienia realizacja inwestycji, jak i późniejsza eksploatacja obiektu będzie miała wpływ na korzystanie z nieruchomości sąsiednich, w tym przypadku nieruchomości należących do członków Wspólnoty Budynków 6,8,10 i 12. przy ul. Bydgoskiej w Chełmży. Będzie on polegał m.in. na emisji pyłu cukrowego oraz hałasu z zainstalowanych wentylatorów. Wojewoda stwierdził też, że niewłaściwym było pominięcie wspólnoty, jako strony, w postępowaniu zmierzającym do wydania pozwolenia na budowę.

Zobacz również:

Mając decyzję wojewody, 11 czerwca br. Starosta Toruński poinformował wspólnotę o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie uznania jej za stronę w postępowaniu dotyczącym rozbudowy stacji magazynowania cukru białego w cukrowni Chełmża.

Czy to spowoduje, że mieszkańcy budynków nr 6, 8, 10, 12 przy ulicy w Chełmży staną się stroną w realizacji inwestycji w chełmżyńskiej cukrowni? Jest bowiem bezsprzecznym, że powoduje ona dziś i spowoduje w przyszłości istotne pogorszenie warunków ich życia.

NowosciTorun