Gospodarz Torunia jaki jest, każdy widzi

Dzisiaj kadencję prezydenta Michała Zaleskiego ocenia poseł Platformy Obywatelskiej, Tomasz Lenz.

<!** Image 2 align=right alt="Image 34437" >Nie będę się zajmował w tej ocenie propagandą uprawianą przez prezydenta Zaleskiego, tylko faktami. Nie jestem pierwszym parlamentarzystą w „Nowościach”, który podkreśla niedotrzymanie wyborczych obietnic Michała Zaleskiego. Przypomnę jeszcze raz obiecywane inwestycje, które nie powstały i na które nie ma w tym momencie żadnych perspektyw: most przez Wisłę, hala widowiskowo–sportowa, parkingi podziemne w obrębie Starówki czy park wodny. To i tak nie wszystkie obietnice, które cztery lata temu składał Zaleski. A to właśnie dzięki nim został wybrany na Prezydenta Torunia – czas na rozliczenie z „gospodarzem”.

Politykę inwestycyjną w Toruniu charakteryzują kompletna inercja oraz chaos w rzucaniu kolejnych abstrakcyjnych pomysłów, które wywołują szum medialny i na tym się kończy. Przypomnę, że miasto ogłaszało prawdopodobne inwestycje: kolejka miejska od Wrzosów aż na drugą stronę Wisły, przygotowanie terenów inwestycyjnych na obszarze odciętym obwodnicą od poligonu, budowanie w Toruniu lotniska na bazie obecnego. To tylko nieliczne z przykładów „radosnej twórczości”, ale tylko medialnej, prezydenta Zaleskiego. Toruń, niestety, pozostaje w tyle za miastami o zbliżonym do Torunia potencjale. Nie rozwija się.

<!** reklama left>Oczywiście ze strony miasta będą padały kontrargumenty. Ale niech ktoś udowodni, że fakt spadku liczby mieszkańców do poziomu poniżej 200 tysięcy, czyli o kilka tysięcy w ciągu ostatnich czterech lat, jest argumentem świadczącym o rozwoju Torunia. Szczególnie młodsze pokolenie szuka szans i pracy poza Toruniem. Miasto jest bogate bogactwem swoich mieszkańców, a więc liczbą przedsiębiorstw, które działają na jego terenie – od tych jednoosobowych po te duże. Ile znaczących firm ulokowało się w Toruniu w ostatnich czterech latach? Czy ktoś sobie przypomina takie fakty? Toruniowi grozi stagnacja.

Wielu mieszkańców Torunia mówi, że miasto wypiękniało. Jest w tym sporo prawdy – wylotówki z miasta, wymiana asfaltu na kostkę brukową na Starówce. Ale na czteroletnie rządy to naprawdę za mało.

Nadszedł czas oceny Prezydenta Zaleskiego. Do myślenia mieszkańcom Torunia powinno dać także to, że w środowisku politycznym jak na razie został poparty tylko przez Andrzeja Leppera i Annę Sobecką. To też o czymś świadczy.