Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gosposia w masce". Niezwykła akcja kobiet w czasach epidemii [zdjęcia]

Sara Watrak
Sara Watrak
- Jakiś czas temu w przykrych dla mnie okolicznościach straciłam pracę. Trudno było mi przyzwyczaić się do codzienności w domu. Każdego dnia eksperymentowałam w kuchni. I tak zastała mnie epidemia. Kiedy okazało się, że braki w szpitalach i innych placówkach są tak potężne, postanowiłyśmy z mamą podjąć wyzwanie i dołożyć swoją cegiełkę do pomocy tym placówkom - mówi Sara Żylicz, pomysłodawczyni akcji "Gosposia w masce".

Do akcji szycia maseczek dołączyły kobiety z gminy Lubicz, w tym członkinie Koła Gospodyń Wiejskich "Od pokoleń" z Mierzynka. Część z nich nie pracuje, część musiała znacznie ograniczyć swoją pracę. Wolny czas poświęcają więc na pomoc innym.

- Inspiracją stała się dla nas moja 8-letnia kuzynka Martyna, która sama zaczęła szyć maseczki. Wyciągnęłyśmy więc zakurzone, od wielu lat nieużywane maszyny, i zawiozłyśmy je do naprawy - opowiada Sara Żylicz. Mama z córką zaczęły od zbierania materiałów wśród znajomych.

Polecamy

- Kilka placówek udało nam się wesprzeć tylko we dwie, jednak potrzeby okazały się tak duże, że postanowiłyśmy pobudzić serca innych do niesienia pomocy. Do współpracy zaprosiłyśmy m.in. panie z koła gospodyń wiejskich - mówi.

Tak narodziła się "Gosposia w masce". Co ciekawe, część osób specjalnie na tę okazję nauczyła się szyć!

Wiek ani grubość portfela nie mają znaczenia

- Nigdy wcześniej nie szyłam - przyznaje Joanna Pomaskow. - Obecnie mam dużo wolnego czasu, dlatego postanowiłam pomóc i nauczyć się czegoś nowego – mówi. Zaproszenie do akcji przyjęła także Beata Ostrowska. - Pomimo moich obaw, że nie bardzo idzie mi szycie, pomyślałam, że przecież mogę pomagać w inny sposób. Spotkałam wspaniałe dziewczyny, które mieszkały obok mnie, a pewnie nigdy bym ich nie poznała, gdyby nie epidemia i chęć niesienia pomocy - mówi. Kobieta dodaje, że ta sytuacja uświadomiła jej, iż ludzie naprawdę potrafią pomagać. - Trzeba tylko się zjednoczyć i mieć kogoś, kto powie, że to ma sens. Nie liczą się wielkie pieniądze, lecz drobne czyny. Dzięki nim też można osiągnąć wielki cel - twierdzi Beata Ostrowska. Do akcji dołączyło kilka pokoleń.

Polecamy

- Maseczki szyje 89-letnia Zofia Jaranowska, nazywana przeze mnie i mamę Babcią Zosią, a także teściowa pani Beaty, Danuta Ostrowska - mówi Sara Żylicz.

Pomoc innym pozwala kobietom z gm. Lubicz zagospodarować czas, którego mają teraz całkiem sporo. - Obecnie nie pracuję, zajmuję się gospodarstwem i ogrodem. Poświęcam też swój czas na szycie maseczek - mówi Małgorzata Maligłówka, członkini K.G.W. w Mierzynku. Ze względu na epidemię swoją pracę musiała ograniczyć też Agnieszka Porębska. - Gdy dzieci przestały chodzić do szkoły, zamknęłam sklep z dekoracjami i upominkami. Na początku epidemii nikt nie myślał o takich zakupach, tylko raczej o zrobieniu zapasów spożywczych - przyznaje. Sprzedawczyni przez ostatni miesiąc sporadycznie otwierała sklep. - Niestety klienci rzadko nas odwiedzali. Teraz sklep jest czynny przez 5 godzin dziennie. Mam więc czas na to, by szyć maseczki - mówi Agnieszka Porębska.

Zmiana o 180 stopni

Również życie Marzenny Bogusz, przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich w Mierzynku, zmieniło się o 180 stopni. - Miałyśmy przygotowany plan zajęć koła na cały rok. Niestety epidemia uniemożliwiła nam ich realizację - przyznaje Marzenna Bogusz. Na szczęście dzięki Sarze i jej mamie Magdzie kobiety z koła znalazły nowe zajęcie. - Mój dzień jest bardzo aktywny, dzięki inicjatywie "Gosposia w masce" ciągle coś się dzieje. Epidemia pokazała, ile dobra jest w ludziach. Potrafią dzielić się z innymi, nawet tym, czego sami za dużo nie mają. Gdy minie epidemia, nie przestaniemy działać na rzecz tych, którzy bardziej niż my potrzebują pomocy - zapewnia przewodnicząca K.G.W "Od pokoleń".

POTWIERDZONE PRZYPADKI ZAKAŻENIA WIRUSEM SARS-COV-2.

Swój czas na szycie maseczek poświęca też Anna Jankowska, która na co dzień pracuje jako nauczycielka. - Jestem zachwycona i wzruszona inicjatywą i bezinteresownością ludzi, których rzadko można określić jako zamożnych. Jeżeli jest dobra wola ze strony ludzi, to wszystko można zorganizować, nawet w trudnych warunkach - mówi Anna Jankowska. Przyznaje jednak, że chętnie wróciłaby do swojej normalnej pracy. - Brakuje mi rozmów, relacji, uśmiechów, brakuje mi moich uczniów, kolegów z pracy i wszystkich moich aktywności - mówi nauczycielka.

kujawsko-pomorskie
  • Zakażonych266 937
    + 1 285
  • Zmarło6 497
    + 0

10. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia

Warto dodać, że do akcji "Gosposia w masce" może dołączyć każdy, również osoby nieszyjące. Zajęć nie brakuje - pranie, prasowanie, docinanie tasiemek, dostarczanie gotowych masek. Każdy może też ofiarować materiały. Oprócz szycia maseczek uczestniczki akcji "Gosposia w masce" zbierają przedmioty dla Domu Dziecka. Co jest najbardziej potrzebne? - Szampony, płyny do naczyń, papier toaletowy, mydło w płynie, a także takie artykuły jak pościele, zabawki (oprócz pluszaków), ręczniki, ubrania i produkty spożywcze - informuje koordynatorka akcji.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska