Do włocławskiej komendy wpłynęło w piątek zgłoszenie o 36-letnim mężczyźnie, który groził wysadzeniem ładunku wybuchowego. Wysłany na miejsce patrol policji zatrzymał mężczyznę oraz zabezpieczył teren wokół punktu handlowo-usługowego. Z kolei pirotechnicy sprawdzili obiekt oraz torby znalezione przy zatrzymanym 36-latku. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm. Po zbadaniu mężczyzny okazało się, że w jego organizmie znajduje się prawie 2 promile alkoholu. 36-latek usłyszał już zarzut zawiadomienia o nieistniejącym zagrożeniu. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem policja zatrzymała 42-letniego mężczyznę z Grudziądza, który może mieć związek z podłożeniem prawdopodobnie ładunku wybuchowego pod samochodem nauczycielki z Warlubia. Według informacji ze źródeł zbliżonych do organów ścigania, jest to mąż kobiety.
Czytaj też: O włos od tragedii
Wczoraj w Warlubiu strażacy ewakuowali 680 osób ze szkoły, po tym jak pod samochodem jednej z nauczycielek znaleziono bombę.
Nauczycielka Zespołu Szkół w Warlubiu w powiecie świeckim przyjechała do szkoły swoim citroenem i kiedy zatrzymała auto i wyszła z niego usłyszała dziwny sygnał - relacjonuje sierż. szt. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.
Okazało się, że dźwięki dochodzą spod auta. - Pod autem zobaczyła przymocowany do niego pojemnik z nieznaną substancją i jakiś tykający mechanizm - dodaje Tarkowska.
Natychmiast o tym poinformowała dyrekcje i policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?