Lider drużyny Get Well Toruń od początku turnieju nie liczył się w walce o czołowe lokaty. W feralnym wyścigu jechał drugi, ale za jego plecami dystans zmniejszał Robert Lambert. Na początku ostatniego okrążenia Brytyjczyk wyprzedzał Doyle'a. Niestety, Brytyjczyk przeszarżował i przyczynił się do upadku Australijczyka.
Doyle przekoziołkował po torze i zatrzymał się tuż pod bandą. Na domiar złego po chwili został jeszcze uderzony własnym motocyklem.
Zmarzlik wygrał Grand Prix w Cardiff!
Przez kolejne minuty Australijczyk leżał na torze. Ostatecznie został z niego zabrany na noszach i trafił do karetki, która wyjechała po niego z parku maszyn.
W nocy na profilu Doyle'a w mediach społecznościowych pojawiły się dobre wiadomości. Lider Get Well Toruń bardzo szybko opuścił szpital. U żużlowca stwierdzono drobne pęknięcia kości. Groźnie wyglądający upadek na szczęście nie przyniósł więc poważniejszych konsekwencji, a Australijczyk najprawdopodobniej niedługo wróci na tor. W tej chwili nie wiadomo jednak, o jakie konkretnie pęknięcia chodzi i czy za tydzień Doyle będzie mógł pojechać w meczu Get Well w Grudziądzu.
Aktualizacja:
Jak poinformował Get Well Toruń, Australijczyk ma mieć pęknięte żebro i wstrząs mózgu.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?