GTŻ-em rządzi komisja rewizyjna

W Grudziądzkim Towarzystwie Żużlowym odbyło się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Władzę w klubie oddał zarząd, któremu skończyła się 4-letnia kadencja.

<!** reklama right>Z braku kandydatów do czasu nowych wyborów, które muszą odbyć się w najbliższych 30 dniach władzę w GTŻ-cie sprawować będzie komisja rewizyjna pod przewodnictwem Zygmunta Henclika. Niewykluczone, że nowym prezesem klubu zostanie prezydent Grudziądza Andrzej Wiśniewski, który wyraził taką gotowość. Nim zapadły te decyzje, prezes klubu, Zbigniew Fiałkowski złożył sprawozdanie z działalności finansowej i sportowej w okresie sprawowania władzy. Do sukcesów sportowych przede wszystkim zaliczył spektakularny awans w 2003 roku drużyny GTŻ-u do I ligi. Prezes Fiałkowski wspomniał także o wielu pracach na stadionie, które zostały wykonane przez ostatnie 4 lata.

- Cały majątek klubu został spisany. Te rzeczy, które posiada klub (silniki, ramy, cały osprzęt) są złożone w naszym magazynie. Jest tego tyle, że przez 3 lata szkółka żużlowa mogła spokojnie pracować - twierdzi Zbigniew Fiałkowski. - Przez te 4 lata przy pomocy Urzędu Miasta i sponsorów wypracowaliśmy tyle, ile było można.

Wiadomo już, że kadencję zarząd GTŻ-u zakończył na minusie, jeśli chodzi o sprawy finansowe. Na dzień 29 września przychody klubu wyniosły 628,652 zł, zaś koszty jego utrzymania 721,257 zł. W porównaniu do ub. roku przychody klubu m.in. z karnetów i biletów spadły o 34 procent, z reklam o 16 proc. Zobowiązania klubu wobec zawodników (m. in. Pawła Staszka i Jacka Krzyżaniaka) i firmy GABO wynoszą 179.650 zł. Do końca roku kalendarzowego do kasy klubu spłyną pieniądze od sponsorów i przede wszystkim z Urzędu Miejskiego w kwocie 78.658 zł, oraz zwrot podatku VAT w wysokości 55.000 zł. Tym samym zadłużenie klubu ostatecznie wyniesie około 40.000 zł.