Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harcerzom z Kujawsko-Pomorskiej Chorągwi ZHP jak dotąd nie udało się zdobyć sprawności Wzorowy Opiekun Zabytków

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Ogień strawił dach oraz wnętrze, zostawił jednak mocne i  zdrowe mury
Ogień strawił dach oraz wnętrze, zostawił jednak mocne i zdrowe mury Szymon Spandowski
Przez lata zaniedbywany budynek w Silnie padł ofiarą płomieni. Można go jednak wyremontować i trzeba to zrobić. To sprawa honorowa.

[break]
Dwa lata temu pisaliśmy o tym, że jedno z najciekawszych miejsc w regionie znika za zasłoną zielska. Chwasty, jakie zarastały pochodzący z końca XIX wieku budynek dawnej komory celnej w Silnie miały jednak tylko znaczenie symboliczne. Większy niepokój budziły porozbijane okna, przez które każdy mógł wejść do środka. Na szczęście ceglany gmach stał na uboczu. Trudno było sobie wyobrazić, aby ktoś przyjechał do Silna specjalnie po to, aby narobić tam jakichś szczególnych szkód. Dwa lata temu przez rozbite okna widać było sprzęt, jaki wewnątrz złożyli gospodarze tego miejsca. Ktoś powybijał szyby, ale niczego ze środka nie ukradł.

Budynek dawnego pruskiego przejścia granicznego na Wiśle jest częścią ośrodka, który należy do Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP. Wpisanym do rejestru zabytków. Swego czasu druhowie zajęli się naprawą dachu, na co zresztą dostali dotację z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Później jednak najwyraźniej sobie odpuścili, chociaż mieli zamiar ośrodek sprzedać. Jak się dowiedzieliśmy, te plany są nadal aktualne, chociaż w Silnie sporo się ostatnio zmieniło.

Dwa pożary

W nocy z 26 na 27 maja wybuchł tam pożar. Kiedy na miejsce dotarli strażacy, cały budynek stał w płomieniach. Załogi kilku jednostek w trudnych warunkach walczyły z płomieniami ponad cztery godziny. Później musiały przyjechać tam jeszcze raz, ponieważ nad pogorzeliskiem znowu zaczął unosić się dym.

Wnętrze budynku, jego drewniane stropy i dach przestały istnieć. Zostały w zasadzie tylko zewnętrzne mury.

- Pojechaliśmy tam zaraz po pożarze i przeprowadziliśmy kontrolę - mówi Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków w Toruniu - Mury są mocne i zdrowe. Obiekt należy wyremontować, będziemy oczekiwali, że właściciele się tym zajmą.

Mury są mocne. Obiekt należy wyremontować, będziemy oczekiwali, że właściciele się tym zajmą. - Sambor Gawiński

Ci jednak z podjęciem odpowiednich kroków czekają, aż swoją robotę skończą policjanci, którzy starają się ustalić przyczyny pożaru.

Pomyślne rozwiązanie tego problemu nie będzie dla harcerzy łatwe, z całą pewnością jednak jest sprawą honorową. Dawna komora celna w Silnie nie może przestać istnieć. Jest zbyt cenna - jako zabytek oraz jako miejsce niezwykle ważne dla historii naszego regionu.

Dziś o Silnie wspomina się rzadko, jednak do 1920 roku nazwa miejscowości pojawiała się w lokalnej prasie częściej niż Berlin czy Warszawa. Tutaj znajdowało się jedno z najważniejszych przejść granicznych w tej części Europy. Komora celna obsługiwała jeden z największych szlaków handlowych starego kontynentu, jakim wtedy była Wisła. W Toruniu, który wtedy posiadał trzy tętniące życiem porty, pierwszymi znakami nadchodzącej wiosny nie były jaskółki, ale wiadomości o tym, że przez komorę w Silnie przepłynęła właśnie pierwsza flisacka tratwa. Z Silna zresztą pochodzi większość danych dotyczących ruchu na rzece. Wiele razy już je cytowaliśmy - statki i barki liczone były w tysiącach, przewożone przez nie towary w setkach tysięcy ton. Urzędnicy pruscy byli bardzo skrupulatni, zapisywali nie tylko przepływające przez Silno tratwy, ale również tworzące je pnie. Pod tym względem w statystykach rocznych pojawiały się liczby sześciocyfrowe.

Szczególne przejście

O niezwykłej wadze tego miejsca świadczy chociażby to, że podczas wielkiej epidemii cholery w 1892 roku, kiedy to w Toruniu na dworcu głównym stanęło sprowadzone za ciężkie pieniądze urządzenie do odkażania (gazety z tamtych czasów niestety nie podają szczegółów dotyczących jego działania), władze zamknęły wszystkie przejścia graniczne z wyjątkiem przejść kolejowych i jednego na Wiśle.

No właśnie. Ciche dziś i sielskie Silno było również świadkiem dramatów. Przy każdej epidemii, jakie w XIX wieku często nawiedzały nasze okolice, w Silnie powstawały baraki dla chorych ludzi Wisły. Prasa wspominała o tym chociażby podczas wielkiej epidemii cholery w 1873 roku.

„W Silnie, gdzie kwarantannę dla flisów zniesiono, a natomiast desinfekcyą chlorkiem zaprowadzono, leży jeszcze 13 flisów w lazarecie. Umarło dotąd 28, cholera i tu ustaje” - informowała „Gazeta Toruńska” na początku lipca A. D. 1873.

Flisacy, w zdecydowanej większości Polacy z zaboru austriackiego i rosyjskiego, którzy nie przeżyli kwarantanny, chowani byli na specjalnie w tym celu założonym cmentarzu, kiedyś ogrodzonym, a dziś zapomnianym.

Komora celna w Silnie powstała po Kongresie Wiedeńskim, zniszczony budynek aż tak odległych czasów oczywiście nie pamięta, został oddany do użytku zapewne na początku lat 90. XIX wieku.

- Pod koniec sierpnia 1892 roku w niemieckiej „Thorner Presse” pojawiło się ogłoszenie, że na sprzedaż zostanie wystawiony dawny budynek celny w Silnie, wtedy już przerobiony na mieszkalny - mówi Anna Zglińska z toruńskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Skoro 124 lata temu pruskie władze celne postanowiły pozbyć się starego budynku, musiały mieć już do dyspozycji nową siedzibę. Była więc ona również świadkiem potyczki na Wiśle, do jakiej doszło pod Silnem 2 listopada 1919 roku. Granica oddzielała wtedy zajęte jeszcze przez Niemców ziemie zaboru pruskiego od niepodległej już Polski. Przez pomyłkę, linię demarkacyjną naruszył uzbrojony statek pod biało-czerwoną banderą, „Różycki”. Został ostrzelany z brzegu oraz przez strzegącą przejścia jednostkę niemiecką. Polski dowódca starał się sprawę wyjaśnić, skończyło się to jednak aresztowaniem całej załogi, „Różycki” został natomiast zajęty przez Niemców.

Harcerze zaniedbali cenną pamiątkę naszej historii. Nadal jednak mają szansę się zrehabilitować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska