Helena Grossówna - rozwiązanie zagadki znajdowało się w liście z 1946 roku

Pani Helena musiała ten list napisać rzeczywiście zaraz po powrocie do Polski. Najwyraźniej nie zdążyła się jeszcze zorientować w nowych realiach ukochanego kraju. Nie wiedziała, że pierwszy większy tekst o niej, w którym znajdzie się także kilka słów o jej wojennych przeżyciach ukaże się w polskiej prasie dopiero w latach 80. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że ona, królowa przedwojennego polskiego srebrnego ekranu, oficer Armii Krajowej i uczestniczka powstania warszawskiego, zostanie przez nowe władze skazana na zapomnienie.
Na zdjęciu Helena Grossówna i Eugeniusz Bodo podczas balu artystów w przedwojennej Warszawie.

Zobacz także: Niepublikowane zdjęcia Torunia z lat 70! Osiedla w budowie, drzewa przy ulicach