Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hilton po toruńsku

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Zabytek od kilku lat stoi pusty, a miasto na drodze sądowej chce dojść swego, czyli zapłaty ponad pół miliona złotych kar umownych za brak remontu. Czy to się uda?

<!** Image 3 align=none alt="Image 221089" sub="Miał być Hilton, a jest opuszczony zabytek. Od 2006 roku... [Fot.: Jacek Smarz]">

Zabytek od kilku lat stoi pusty, a miasto na drodze sądowej chce dojść swego, czyli zapłaty ponad pół miliona złotych kar umownych za brak remontu. Czy to się uda?

Bydgoszcz chwali się już „swoim” Hiltonem, który powstać ma w przebudowanym stuletnim budynku przy ul. Św. Trójcy. Jak zapowiada inwestor, czyli spółka Stara Farbiarnia, urządzone zostaną tu 103 pokoje, klub fitness, sale konferencyjne oraz SPA. Hotel jednorazowo będzie mógł podejmować 200 gości. Inwestycja szacowana jest na 38,5 mln zł.

A toruński Hilton? Ten działać miał, według zapowiedzi Krzysztofa Mielewczyka, w Starym Browarze. Na otwarciu pojawić się miała sama Paris Hilton. Spółka biznesmena Polskie Pierze i Puch kupiła ten zabytek od miasta za 3 mln zł w 2006 r. Zobowiązując się do wyremontowania go i zapowiadając właśnie działanie w nim hotelu z najwyższej półki. <!** reklama>

Nabywcy nie udało się jednak wyremontować Starego Browaru, co do dziś widać gołym okiem. Kilkakrotnie przenosił własność zabytku. Ponieważ przekroczył i tak przesuwane terminy remontu, Urząd Miasta Torunia zaczął mu naliczać kary umowne. Nazbierało się ich już ponad pół miliona złotych.

- W czerwcu wystąpiliśmy do sądu o klauzulę wykonalności. Jedna rozprawa już się odbyła. Uzyskania tej klauzuli spodziewamy się w połowie października. Wówczas do spółki Hotele Solaris (ostatniej, która przejęła zobowiązania remontowe) wystąpimy z wezwaniem do zapłaty. Jeśli nie zareaguje, pójdziemy do komornika z wnioskiem o wszczęcie egzekucji. Na tym tez etapie możliwe będzie postępowanie o wyjawienie majątku przez Hotele Solaris - objaśnia Adrian Rynkowski, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miasta Torunia.

Zdaniem urzędników magistratu, tragiczna śmierć Krzysztofa Mielewczyka nie musi skomplikować dochodzenia swego przez miasto, bo przestał on być właścicielem Starego Browaru. Ustalenia, jakie poczyniła jedna z gazet, każą jednak na sprawę spojrzeć inaczej. W katastrofie śmigłowca wraz z Mielewczykiem zginął bowiem Piotr G. - szef firmy Tim Finance z siedzibą na Cyprze. Ta firma w 2012 roku podpisała z Mielewczykiem umowę, z której wynika, ze zabytek staje się jej własnością. Ale - okresowo. Jeśli Mielewczyk spłaci Tim Finance pożyczkę, może domagać się zwrotu nieruchomości. Śmierć obu biznesmenów w pewnym stopniu skomplikowała więc i tak pogmatwany stan prawny Starego Browaru.


FAKTY

Zginęli w katastrofie śmigłowca

Do tragicznego wypadku doszło 13 września br. Na miejscu zginęli Krzysztof Mielewczyk, jego partner biznesowy i pilot. Mężczyźni lecieli śmigłowcem Robinson R44 z Borcza do Bydgoszczy. W okolicach Wygonina maszyna runęła na ziemię, a następnie spłonęła. Pogrzeb Mielewczyka odbył się w sobotę na cmentarzu w Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska