Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczno-militarnie zakręceni ojciec i syn z Grębocina jeżdżą wyjątkowymi pojazdami [RUBINKOWO]

Jarosław Wadych
Pojazd amfibijny BRDM2 - można się nim poruszać po lądzie i wodzie
Pojazd amfibijny BRDM2 - można się nim poruszać po lądzie i wodzie Jarosław Wadych
Rozmowa z Arturem Witkowskim, mieszkańcem bloku na wschodnim krańcu Torunia, dzielącym z ojcem Andrzejem Witkowskim zamiłowanie do obdarzania „drugim życiem” zabytkowych pojazdów - zwłaszcza takich, które były używane przez polskie wojsko

Uwagę uczestników festynu, towarzyszącego „Spływowi na byle czym” na rzece Drwęcy w Kaszczorku, przykuwał nietypowy samochód. Przyjechali nim dwaj mężczyźni - Pan i Pański ojciec. Zainteresowanym tłumaczyli Panowie, że to pojazd amfibijny BRDM2, którym można poruszać się po lądzie jak też pływać. Co skłoniło Panów do zakupu takiego auta?
Żyjąc w Toruniu, mijając tu historyczne budynki i miejsca, codziennie ocieramy się o historię. Trudno być wobec niej obojętnym. Nasza pasja zaczęła się od czytania na tematy historyczne - literatury i (niezwykle ciekawych) artykułów w „Nowościach”. W pewnym momencie pojawiła się myśl, że chcielibyśmy nabyć stary motocykl - najlepiej przedwojenny i związany z Toruniem. Z różnych przyczyn to się nie udało - bo tego sprzętu jest mało, a ten który się czasem pojawia na rynku, był poza naszym zasięgiem finansowym.

**SPRAWDŹ SIĘ!

Rozumiesz gwarę uczniów? QUIZ**

Zamiast motocykla kupili Panowie pojazd amfibijny?
Nie od razu. BRDM2 kupiliśmy kilkanaście lat później. Pierwszym zabytkowym pojazdem, który pojawił się u nas na początku lat 2000., jest motocykl - radziecka kopia BMW R 71. Przyjechał do nas z Kazachstanu za pośrednictwem osoby, która zajmuje się sprowadzaniem tego typu pojazdów z Dalekiego Wschodu. Był w stanie opłakanym - w jednym kawałku, ale kompletnie niesprawny mechanicznie. Nie działał jego silnik, nie działały podzespoły. Motor nie wyglądał tak okazale, jak byśmy chcieli. Powoli zaczęliśmy go restaurować. Okazało się, że przynosi nam to dużo frajdy. Poznawaliśmy nowych ludzi - środowisko pasjonatów starych pojazdów. Stwierdziliśmy, że to jest naprawdę fajne! W końcu udało się nam wyremontować motocykl z wózkiem bocznym. Ojciec zajmował się nim bardziej stacjonarnie, a ja zacząłem jeździć na zloty zabytkowych motocykli. Tam pasjonaci dzielili się doświadczeniami. W początkowym okresie byłem osobą chłonącą wiadomości - niewiele mogłem zaproponować, ale bardzo chętnie słuchałem opowieści, porad...

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Co było dalej?
Przychodzi czas, w przypadku każdego hobby, że jedna posiadana rzecz to za mało. Zaczyna się poszukiwać nowych bodźców, wrażeń. Po kilku rozmowach z tatą stwierdziliśmy, że teraz fajnie by było kupić i wyremontować coś polskiego. Tak przyszła kolej na samochód ciężarowy średniej ładowności, używany w Ludowym Wojsku Polskim - „Star 660” z 1968 roku, wyprodukowany w Starachowicach. Zaczęliśmy sondować rynek - co można kupić? Gdzie? Za ile? Udaliśmy się na kilka aukcji w Agencji Mienia Wojskowego. Na którejś z kolei udało się nabyć nasz pojazd. Nie do końca wiedzieliśmy, co kupiliśmy - poza tym, że jest to ciężarówka z bliżej nieokreśloną zabudową. Jak pojazd dotarł do nas i mieliśmy czas, żeby się z nim zapoznać, okazało się, że zakupiliśmy białego kruka! Jest to „Star 660”, wyposażony w studio radiowe - reżyserskie - do nagrywania i montażu audycji radiowych w warunkach polowych. Dotarliśmy do ludzi, którzy wcześniej mieli go na stanie, którzy nim jeździli. Okazało się, że pojazdów z taką konkretnie zabudową - polowym studiem radiowym „szpak”’ wyprodukowano tylko cztery sztuki!

ZOBACZ KONIECZNIE

Sprawdziliśmy, ile w 2017 roku wynoszą pensje nowych pracowników w dyskontach (Biedronka, Lidl) i hipermarketach (Kaufland, Auchan, Carrefour, Tesco).Sprawdź i przejdź do kolejnego slajdu --->

Ile zarabiają kasjerzy w dyskontach i hipermarketach? [SPRAWDŹ]

Wehikuł czasu na chodzie

- Nadbudowa naszego „Stara 660” jest podobna do nadbudów innych pojazdów, natomiast wnętrze ma kompletnie inne, wyposażone w wielki stół mikserski, stare magnetofony szpulowe, urządzenia stabilizacyjne prądu - mówi Artur Witkowski.

- Jest to jeżdżący „wehikuł czasu”. Są w nim archiwalne nagrania, różne odezwy. Można się sprzeczać co do wartości merytorycznej tych nagrań, ale to część naszej historii, a pojazd jest oryginalny, unikatowy!

Zobacz także: Toruń. Postępy prac przy miejskich inwestycjach [ZDJĘCIA]

Zobacz także: Toruń. Strefa zamieszkania na starówce. Najczęstsze pytania mieszkańców

Zobacz także: Wkrótce nastąpi zamknięcie Szosy Chełmińskiej. Ile potrwają utrudnienia? [ZDJĘCIA]

Polecamy INFO Z POLSKI – 7.09

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska