Hodowla marihuany przy ul. Krasińskiego w Toruniu! Rafał W. pójdzie do więzienia?

Toruńska prokuratura nie kryje, że takie historie w środku miasta zdarzają się bardzo rzadko. Owszem, trzy doniczki z marihuaną na parapecie okna - to bywa. Podobnie jak organizowanie hodowali poza miastem, w stodole czy innym budynku gospodarczym. Ale hodowanie marihuany w mieszkaniu położonym praktycznie w centrum Torunia? To przypadek wyjątkowy. Stoi za nim 42-letni Rafał W., którym niedawno zajmował się sąd.

Zobacz wideo: Nowe przepisy prawa ruchu drogowego. To się zmieni!

Torunianin Rafał W. ma 42 lata, wykształcenie średnie; jest bezdzietnym kawalerem. Bez stałego zatrudnienia, utrzymuje się z prac dorywczych. Jeszcze rok temu na brak zajęcia jednak nie mógł narzekać, bo doglądanie hodowli marihuany wymaga zaangażowania. Rafał W. taką zorganizował w mieszkaniu przy ul. Krasińskiego w Toruniu. W tajemnicy jednak tego utrzymać się nie dało, bo 3 lutego 2020 wkroczyli tutaj policjanci.

Co kryminalni na Bydgoskim Przedmieściu odkryli i zabezpieczyli? Między innymi 100 doniczek z marihuaną, 67 kijów bambusowych, zasłony zaciemniające okna, lampy, elektroniczny sterownik, wentylatory, folie, rury, obudowy z dmuchawą, krążki torfowe, pocięte łodygi, strzykawki, zapas foliowych rękawiczek, rozmaite kartony i opakowania. A do tego dowód kluczowy, czyli susz konopny.

"Ujawniony w toku przeszukania lokalu oraz oskarżonego susz roślinny stanowił ziele konopi inne niż włókniste o masie łącznej 795,28 grama. Przeprowadzona analiza kryminalistyczna wykazała, że masa suszu jaką uzyskano z zabezpieczonych w mieszkaniu roślin, po oddzieleniu łodyg, wyniosła 1207,70 gramów" - odnotowano w sądowych aktach.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód. Oskarżyła Rafała W. zarówno o zorganizowanie i produkcję marihuany, jak i o posiadanie narkotyku (art. 63 i 62 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Mężczyzna stanął przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Generalnie, niczego się nie wypierał. Zresztą, zabezpieczone w mieszkaniu konopie oraz sprzęty do ich hodowli były przekonującymi dowodami. Co ciekawe jednak, mężczyzna okazał się osoba objętą terapią leczniczą marihuaną (przez gabinety lekarskie w Toruniu) z uwagi na dyskopatię kręgosłupa. Do tego w opinii specjalistów Rafał W. jest już osoba uzależnioną od marihuany i widoczne są tego przykre konsekwencje psychiczne.

Sąd Rejonowy w Toruniu skazał Rafała W. na karę łączną 1 roku i 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. Za okoliczność łagodzącą sędzia Marcin Czarciński uznał tylko dotychczasową niekaralność torunianina. Za najbardziej obciążająca natomiast rozmiar hodowli. Wyrok wraz z uzasadnieniem w styczniu br. opublikowano na Portalu Orzeczeń Sądowych, oznaczając jako nieprawomocny. Nie odwoływała się od niego prokuratura, bo jak przekazuje prokurator Marcin Licznerski, uznała go za słuszny. Apelację wniósł zatem oskarżony. Czy Rafał W. trafi na blisko 2 lata za kraty? Okaże się po prawomocnym rozstrzygnięciu.

"Ujawniony w toku przeszukania lokalu oraz oskarżonego susz roślinny stanowił ziele konopi inne niż włókniste o masie łącznej 795,28 grama. Przeprowadzona analiza kryminalistyczna wykazała, że masa suszu jaką uzyskano z zabezpieczonych w mieszkaniu roślin, po oddzieleniu łodyg, wyniosła 1207,70 gramów" - odnotowano w sądowych aktach.

WARTO WIEDZIEĆ:

Art. 63. Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mówi:
Odpowiedzialność karna za niezgodny z ustawą zbiór i uprawa maku, liści, żywicy

1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku nisko morfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca
4. podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.