Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowa reprezentacja Polski na Tor-Torze. Rozmowa z Tomaszem Valtonenem

Marcin Zawadzki
Marcin Zawadzki
Przez pięć dni hokejowa reprezentacja Polski trenowała na Tor-Torze i przygotowywała się do mistrzostwa świata 1 Dywizji grupy B, które odbędą się w Tallinnie od 28 kwietnia do 4 maja. Rywalami Polaków będą kolejno: Holendrzy, Ukraińcy, Rumuni, Estończycy i Japończycy. Wcześniej Polacy zagrają towrzysko w Wilnie z Litwą. O przygotowaniach do imprezy rozmawiamy z trenerem kadry Tomaszem Valtonenem.

Czy jest Pan zadowolony z warunków w Toruniu?
Jak najbardziej. Do Torunia lubię przyjeżdżać, piękne miasto, w rundzie play off z Podhalem byłem tu często. Mamy wszystko, czego nam trzeba. Lodowisko do dyspozycji, hotel blisko, na odpowiednim poziomie. Zostaje nam tylko odpowiednio to wykorzystać i dobrze przygotować się do mistrzostw świata.

Czy przy powołaniach do kadry brał Pan pod uwagę zawodników z toruńskiego zespołu?
Obserwowałem drużynę toruńską wnikliwie, graliśmy z nią ciężkie mecze. To mocny zespół, ale główną rolę odgrywali w nim obcokrajowcy, dlatego nie powołałem nikogo z polskich zawodników z Torunia. Mam nadzieję, że w przyszłości kogoś powołam.

Z toruńskich wychowanków jest Mateusz Gościński. Ktoś jeszcze był brany pod uwagę?
Tak, Bartosz Fraszko. On jest toruńskim wychowankiem, tak? Dostałby powołanie, ale ma kontuzję.

Czy wszystkich zawodników, których chciał Pan powołać, ma Pan do dyspozycji?
Wszystkich, którzy chcą grać i walczyć w reprezentacji.

Kilku hokeistów zrezygnowało z kadry, jak Pasiut, Witecki, Pociecha, taże Cichy. Rozmawiał Pan w ogóle z nim?

Tak, na początku sezonu spytałem się Cichego, czy chce grać w kadrze. Nie chciał, więc nie ma tematu. Przy okazji powiem, że nie może być tak, że na kadrę przyjeżdżają zawodnicy bez sprzętu, bo klub im zabrał. Dotyczy to trzech zawodników Cracovii. Nie rozumiem tego zupełnie.

W ostatnim sezonie głośno było o konflikcie między zawodnikami a związkiem w sprawie wypłaty pieniędzy za udział w zgrupowaniach. Czy ta sprawa nie przeszkadza w przygotowaniach?
W ogóle nie przeszkadza. Zawodnicy, którzy są na zgrupowaniu, chcą grać, są zaangażowani. W kadrze nie gra się o pieniądze. Byłem zaskoczony, gdy się dowiedziałem, że w Polsce były jakieś dniówki. W drużynach elity tego nie ma. W Finlandii, Szwecji hokeiści dostają parę euro na kawę czy ciasto. W kadrze gra się z motywacji, a zarabia w klubach.

Czy wiadomo już, kto będzie kierownikiem reprezentacji, kapitanem drużyny?

Na razie jeszcze nie, ale na pewno zdecydujemy o tym przed mistrzostwami.

Na koniec. Był Pan zaskoczony przebiegiem rywalizacji w play off prowadzonego przez Pana Podhala z Energą Toruń?
Tak, bardzo. Wiedziałem, że Toruń to mocna drużyna, ale nie myślałem, że będziemy mieć takie trudności. Trudno było, bardzo trudno. Toruń też był blisko awansu. Musieliśmy zmienić nasze granie i daliśmy radę. Ale to już było, teraz moim celem jest dobry wynik z reprezentacją, czyli awans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska