Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Imigranci zatrzymani pod Toruniem to Irakijczycy. Większość trafiła do policyjnych aresztów

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
fot. Ratownictwo Medyczne Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego
Zatrzymani w niedzielę pod Toruniem 42 obcokrajowcy to obywatele Iraku. Większość trafiła do policyjnych aresztów. Przewożąca imigrantów 38-letnia Polka usłyszała zarzuty, grozi jej do ośmiu lat więzienia.

Internetowa premiera filmu „Siła KobieTY”. Zobacz reportaż

Przypomnijmy, że w niedzielę około godziny 14.30 w Lubiczu, na trasie S10, policjanci zatrzymali do kontroli dostawczego peugeota boxer, jadącego w stronę Torunia. Pojazdem kierowała 38-letnia kobieta, mieszkanka województwa łódzkiego.

- Kiedy policjanci otworzyli skrzynię ładunkową zobaczyli dużą grupę osób - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzeczni prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Natychmiast wezwali inne patrole, gdyż cześć z tych osób chciała uciekać. Jak się okazało, na małej powierzchni pojazdu znajdowały się łącznie 42 osoby, w tym sześć kobiet i pięć dzieci. Najmłodsze dziecko ma cztery lata, a najstarszy z mężczyzn 45 lat. Jeszcze wczoraj, z uwagi na dolegliwości pięciu osób trafiło do toruńskich szpitali i po udzieleniu im pomocy, cztery osoby mogły wrócić do grupy. Jedna pozostała w szpitalu.

Z ustaleń policjantów wynika, że przewożone osoby to obywatele Iraku. Większość z nich posiada paszport tego kraju, a pięć osób nie posiadało przy sobie żadnych dokumentów.

Z Lubicza większość Irakijczyków zostało przetransportowanych autobusem toruńskiego MZK do Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gronowie. Jeszcze w niedzielę wieczorem imigranci opuścili to miejsce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że większość z nich trafiła do aresztu we Włocławku.

- Większość osób została zatrzymana w policyjnych aresztach, z uwagi na podejrzenie nielegalnego przekroczenia granicy. Dzieci pozostały pod opieką kilku kobiet w bezpiecznym miejscu, gdzie zapewniono im podstawowych potrzeby, które stara się organizować zarówno prezydent Torunia jak i starosta toruński - wyjaśnia podinsp. Wioletta Dąbrowska.

Z ustaleń "Nowości" wynika, że dzieci i kobiety pozostały w budynku szkoły w Gronowie.

38-latka, która przewoziła Irakijczyków, usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia 42 osób, pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy RP wbrew przepisom ustawy oraz czerpania korzyści majątkowej w umożliwieniu i ułatwianiu cudzoziemcom nielegalnego pobytu na terenie Polski. Może jej za to grozić do ośmiu lat więzienia.

- Obywatele Iraku mają status osób zatrzymanych. Trwają konsultacje z prokuratorem oraz ze Strażą Graniczną w tej sprawie - dodaje podinsp. Wioletta Dąbrowska.

Na godziny popołudniowe konferencję prasową zapowiedziała posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus, która od niedzieli monitoruje sytuację Irakijczyków. Była m.in. przed szkołą w Gronowie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska