MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powstanie sprzed 60 lat

Redakcja
Za tydzień nowobrzeszczanie będą obchodzić 60. rocznicę "Powstania Lipcowego". Rankiem 27 lipca 1944 roku oddział partyzantów zaatakował jadących od Koszyc niemieckich żandarmów, kilka godzin później to nadwiślańskie miasteczko zostało zbombardowane przez hitlerowskie samoloty.

Niemcy chcieli spacyfikować Nowe Brzesko 27 lipca 1944 roku

   Przed 60 laty, 27 lipca 1944 roku oddział partyzantów zaatakował przejeżdżającą przez Nowe Brzesko kolumnę samochodów, wiozących żandarmów niemieckich. Wywiązała się walka, byli zabici i ranni po obu stronach. Kilka godzin później miasteczko było w odwecie trzykrotnie bombardowane przez hitlerowskie samoloty.
   - Oddział LSB pod dowództwem Stanisława Szczepanika "Ronalda" zajął stanowiska na ulicy Lubelskiej. Ustawiono szlaban. Niemcy zatrzymali się tuż przed nim i wtedy członkowie LSB oddali strzały do żandarmów, którzy chcieli usunąć zaporę. Ostrzał był na tyle silny, że zmusił wroga do walki. Niemcy wyskoczyli z wszystkich samochodów, a było ich razem około 80. Rozsypali się w tyralierę.__Otworzyli ogień, zamierzając zająć pozycje partyzantów. Ci ostatni wycofali się między domy i w ogrody. Niemcy oceniając postawę LSB i obawiając się tej taktyki walki, szybko zwinęli tyraliery, wsiedli do samochodów i odjechali z ogromną szybkością. Niemcy w hełmach schyleni za burtę samochodu silnie się ostrzeliwali z broni maszynowej i rzucali granaty zaczepne - _pisze w swoim opracowaniu historyk Krystyna Gorzałczana z Nowego Brzeska.
   Druga zasadzka przygotowana została na ulicy Krakowskiej. Dowodził nią "Kolba" (Tadeusz Biernacki). Punkt dowodzenia znajdował się w budynku siedziby Urzędu Gminy. -
Partyzanci, a wśród nich Jan Zawarta, Edward Ścisłowski, Wincenty Ścisłowski, Stanisław Madej, Tadeusz Zawarta, Rudolf Peterson (przedwojenny oficer), Waldemar Peterson, Alfred Palmączyński, Jan Palmączyński, Eugeniusz Bednarski, Janina Palmączyńska, MarianKwiatkowski, Ryszard Staniszewski, Maksymilian Krzyk, Józef i Stefan Siciarz, Henryk Pytel, Stanisław Kowal, Adam Maniak, Kazimierz Amrogowicz, Janina Andrzejewska, Ludwik, Antoni, Stanisław, Witold Cęckiewiczowie, Jan i Bolesław Kluchowie, Lucjan Krzyk, Leonard i Edward Luty, Zefiryn Staniszewski, Jan Zaręba, rozlokowani zostali w okolicy domu i restauracji Puchalskich. Przygotowali zaporę z narzędzi rolniczych (głównie brony), które zabrali od Laskowskich i Fularzów_ - czytamy dalej w opracowaniu pani Krystyny.
   Walki w Nowym Brzesku trwały około 20 minut. Po stronie niemieckiej było kilku zabitych i 1 ranny. Wróg w dużym pośpiechu wycofywał się, ostrzeliwując się seriami z karabinów maszynowych. W niewielu oknach na trasie przejazdu pozostały szyby.
   - _Dowództwo zdawało sobie sprawę, że miejscowość może zostać spacyfikowana i dlatego żołnierze z oddziału dyspozycyjnego rozeszli się, ogłaszając ewakuację. Mieszkańców ogarnęła
panika. Uciekali do miejscowości leżących na północy (Mniszowa, Gruszowa, Kuchar, niektórzy do Hebdowa Starego). Uciekali nie tylko mieszkańcy Brzeska Nowego, ale także mieszkańcy Hebdowa Kopca, Śmiłowic i Sierosławic - pisze dalej Krystyna Gorzałczana.
   Oddziały partyzanckie wycofały się do Mniszowa i Nagorzan. W Nowym Brzesku pozostała niewielka grupa partyzantów, której zadaniem było czuwanie nad opustoszałą osadą i stawienie oporu w razie ewentualnej próby pacyfikacji. Oddział liczył około 20 żołnierzy uzbrojonych w 6 stenów i 12 kb. Wszyscy pojmani jeńcy zostali puszczeni wolno.
- Mimo tak humanitarnego potraktowania jeńców, wróg zbombardował Brzesko Nowe, używając lekkich bomb zapalających i ostrzeliwując osadę z broni pokładowej. Zginęła wtedy sanitariuszka GL Eleonora Bezegłów. Znaleziono przy niej torbę z opatrunkami. Zginęła, niosąc pomoc innym. Zginął także Jan Zawartka - _czytamy.
   W sumie były trzy naloty. W ostatnim, oprócz płytek zapalających i ostrzałów z broni maszynowej, Niemcy zrzucali ulotki o treści "Lotnictwo niemieckie odpowiada bandytom z powiatu miechowskiego". Bilans trzech nalotów był dość opłakany. Spłonęło wiele domów, budynków gospodarczych i sklepów. - _Najbardziej poszkodowani zostali: Karol Błaszkiewicz, Jan Garncarz, Stanisława Gorzałczana, Marek Słaby, Kacper Trzepałka, Józef Wojtusik, Wacław Zawarta, Maria Zawartka, Maria Ardyn, Maria Korepta, Zefiryn Staniszewski, Józef Porębski, Szkoła Podstawowa i stodoła szkolna, Płonęły__też łany zbóż. Całe miasteczko spowiły dymy pożarów. Na ratunek przybyły miejscowa straż ogniowa i straże okoliczne. W gaszeniu pożarów brał udział 20-osobowy oddział partyzancki. Mimo pełnego zaangażowania, nie byli w stanie uporać się z żywiołem - _dowiadujemy się z opracowania pani Krystyny.
   Nowe Brzesko zostałoby z pewnością spacyfikowane i spalone doszczętnie, gdyby nie postawa dwóch osób: Marii Czerwiec, rodowitej Niemki pochodzącej z Berlina, i Antoniego Skąpskigo, zarządcy majątku w Hebdowie. Potrafili przekonać hitlerowców o tym, że zbrojnej napaści dokonali partyzanci, którzy przybyli tutaj z drugiej strony Wisły. Zeznania swoje potwierdzili swoimi podpisami na posterunku policji. Dzięki takiej postawie tych dwóch osób, Nowe Brzesko nie zostało spacyfikowane, a przybyłe od Wawrzeńczyc oddziały hitlerowskie wycofały się, nie niszcząc osady.
   Nowobrzeszczanie nie zapominają o swoich bohaterach sprzed lat. Za tydzień, w piątek, jak co roku, odbędzie się msza święta za ojczyznę i poległych w walkach partyzantów. Zaraz po mszy kombatanci, władze samorządowe, mieszkańcy miasteczka złożą hołd poległym w Nowym Brzesku przed 60 laty za wolną ojczyznę. Odsłonięta też zostanie pamiątkowa tablica upamiętniająca "Powstanie Lipcowe" sprzed 60 lat.
Tekst i fot.
Arkadiusz Fularski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski