Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspektorze, pan za dużo pyta

Grażyna Ostropolska
W tekście zatytułowanym jak wyżej, opublikowanym w wydaniu magazynowym naszej gazety 18.01.2013 r., jego autorka, Grażyna Ostropolska, odsłoniła kulisy personalnej zmiany na stanowisku państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Chełmnie.

W tekście zatytułowanym jak wyżej, opublikowanym w wydaniu magazynowym naszej gazety 18.01.2013 r., jego autorka, Grażyna Ostropolska, odsłoniła kulisy personalnej zmiany na stanowisku państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Chełmnie. Wówczas państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Bydgoszczy, Jerzy Kasprzak, nie chciał z dziennikarką rozmawiać. Przysłał jedynie lakoniczną odpowiedź na zadane pytania, zasłaniając się tajemnicą. Teraz zmienił zdanie i prostuje wypowiedzi Mariusza Felsmanna, byłego powiatowego inspektora sanitarnego w Chełmnie. Ustosunkowują się do nich również dyrektor sklepu Intermarche w Chełmnie, Grzegorz Ciastek, oraz prezes Zarządu, Joanna Ciastek. I w takiej właśnie kolejności prezentujemy ich listy poniżej.

<!** reklama>

„(...) W artykule autorka opisuje kilka przykładów prowadzonych postępowań, wskazując na rzekomo celowe i niewłaściwe działanie Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy w świetle ustaleń i decyzji poczynionych przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie. Niestety, opis postępowań przedstawiony w artykule dalece różni się od stanu faktycznego i stanowi jedynie przedstawienie subiektywnych poglądów Pana Mariusza Felsmanna. I tak, odnosząc się do przywołanych w artykule spraw, Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wskazuje:

W sprawie jednego z chełmińskich marketów przedmiotowy wniosek o ukaranie przedsiębiorcy (właściciela marketu), złożony przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, zawierał błędy formalno-prawne. Błędów tych Powiatowy Inspektor Sanitarny dopuścił się już na etapie kontroli u wskazanego przedsiębiorcy, dlatego też Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny nie mógł uwzględnić w całości złożonego wniosku i wydał decyzje, nakładającą na przedsiębiorcę karę mniejszą od wnioskowanej. Kwota 2140 zł została na przedsiębiorcę nałożona przez Głównego Inspektora Sanitarnego, rozpatrującego odwołanie przedsiębiorcy jako organ drugiej instancji. Sprawa ta obecnie rozpatrywana jest przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, ostateczne rozstrzygnięcia nie są więc znane.

W sprawie przedsiębiorcy zajmującego się sprzedażą jaj wskazać należy, iż przyczyny uchylania decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie w tej sprawie są w dużym stopniu tożsame do wskazywanych powyżej. Były to zatem głównie błędy formalno-prawne w prowadzonych postępowaniach. Ponadto, o czym świadomie autorka artykułu milczy, decyzje ostateczne w sprawie wskazywanego przedsiębiorcy, zajmującego się sprzedażą jaj, z racji składanych przez niego odwołań zapadały na poziomie Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, nie były więc decyzjami Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy.

W sprawie możliwości korzystania przez chełmińskich kupców z toalety, znajdującej się na terenie szkoły, należy wskazać, iż owe rozwiązanie, zaproponowane przez Burmistrza Miasta, nie niesie dla dzieci zagrożenia sanitarnego ani żadnego innego. Pomieszczenia toalety są wydzielone tylko dla handlowców z targowiska i dostępu do tych miejsc nie mają dzieci uczące się w tej szkole.

W sprawie kocich budek wskazać natomiast należy, iż Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, rozpatrując odwołanie od decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z uwagi na błędy w wydanej decyzji i prowadzonym postępowaniu, sprawę odesłał Powiatowemu Inspektorowi do ponownego rozpatrzenia. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chełmnie Pan Mariusz Felsmann postępowanie w tej sprawie umorzył. Nieprawdą zatem jest, iż to Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy dokonywał rozstrzygnięć w tej sprawie.

<!** reklama>

Cytowane w artykule wypowiedzi Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy (tj. „Wystarczy dostosować się do tego, czego oczekuję i wszystko jest w porządku”) jako rzekomo skierowane do Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych z województwa kujawsko-pomorskiego w rzeczywistości zostały wypowiedziane do pracowników Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. W tym kontekście jako słowa pracodawcy skierowane do podwładnych nie są niczym niestosownym. Posłużenie się autorki materiału tekstem pochodzącym ze strony Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego jest świadomą manipulacją, zwłaszcza że Państwowi Powiatowi Inspektorzy Sanitarni nie podlegają nadzorowi Inspektora Wojewódzkiego pod względem personalnym i nie są jego podwładnymi.

Wskazane w artykule informacje, dotyczące ustaleń kontroli NIK, która rzekomo wskazała na „łaskawość” Wojewódzkiego Inspektora wobec przedsiębiorcy, są informacjami nieprawdziwymi, które nie znajdują swojego potwierdzenia w protokołach kontroli. We wspomnianym protokole z kontroli NIK wskazuje w rzeczywistości na „ograniczoną skuteczność działań PSSE” z wyegzekwowaniem obowiązków od kontrolowanej firmy, nie dokonując przy tym oceny działań Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy. Treść wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli, dotyczącego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chełmnie, dostępna jest na stronie internetowej NIK: www.nik.gov.pl w zakładce: Kontrole.

Wskazywanie na tzw. „element słupski”, którym rzekomo w podejmowaniu decyzji kierował się Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy, są pomówieniem, gdyż nie znajdują swojego faktycznego potwierdzenia. Przypisywanie Wojewódzkiemu Inspektorowi nigdy niewypowiedzianych słów jest zwykłą manipulacją.

Nieprawdą jest, iż starania Pana Mariusza Felsmanna jako Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie w sprawie poprawy stanu budynku spotykały się z odmowami i niezrozumieniem wyłącznie z powodu braku dobrej woli ze strony rozpatrujących wnioski. Przyczyną odmowy przyznania środków były błędy i braki formalno-prawne w kierowanych do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego wnioskach. Głównym błędem Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie w tym zakresie był brak opracowanego projektu budowlano-wykonawczego, przez co nie było pełnej wiedzy na temat zakresu kosztów remontu, w związku z czym niemożliwe było przyznanie środków na ten cel. Na powyższe uwagę zwróciła również Najwyższa Izba Kontroli, wskazując brak projektu budowlano-wykonawczego wraz z kosztorysem jako uchybienie, które Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chełmnie winien zniwelować.

Wśród przyczyn odmowy wyrażenia zgody na powołanie Pana Mariusza Felsmanna na kolejną kadencję na stanowisku Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie należy wskazać: wydawanie przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chełmnie decyzji niezgodnych z prawem bądź na podstawie niewłaściwych przepisów prawnych; nieprawidłowe i wadliwe prowadzenie postępowań wyjaśniających; prawdopodobieństwo wykonywania przez Pana Mariusza Felsmanna dodatkowych zajęć zarobkowych z naruszeniem prawa, tj. bez wymaganej ustawowo zgody Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy oraz niezłożenie wyjaśnień w przedmiocie sprawy, mimo wniosków kierowanych do zainteresowanego. Przedstawione w skrócie powyższe argumenty w ocenie Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy świadczą nie tylko o niewłaściwym i nienależytym wykonywaniu przez Pana Mariusza Felsmanna obowiązków Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, ale także o podejmowaniu przez niego działań naruszających przepisy prawa.

W świetle opisanej „niepodważalności decyzji Wojewódzkiego Inspektora” wskazać należy, iż od decyzji Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy, wydanych w pierwszej instancji, istnieje możliwość odwołania do Głównego Inspektora Sanitarnego, natomiast od decyzji wydanych w drugiej instancji możliwość wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego”.

Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny

Jerzy Kasprzak

* * *

„Pan Mariusz Felsmann, były powiatowy inspektor sanitarny, w artykule „Inspektorze, pan za dużo pyta” z dnia 18 stycznia 2013 r. zdecydowanie mija się z prawdą. Nieprawdą jest, jakoby w magazynie sklepu Intermarche w Chełmnie powiatowy inspektor znalazł ukryte kilkaset kilogramów różnej żywności, uznanej przez prawo za niebezpieczną, celem jej wprowadzenia do sprzedaży. Zarządzający sklepem dyrektor Grzegorz Ciastek wykazał, że produkty, których termin ważności mija, są wycofywane zgodnie z instrukcją z sali sprzedaży na zaplecze sklepu. Z zaplecza odbiera je - jako odpady podlegające utylizacji i stosownie do umowy - specjalistyczna firma. Sklep nie prowadził ewidencji wartości takich produktów i stąd nie mógł jej podać. Początkowo Intermarche stosowało się do najbardziej nawet wydumanych zarzutów inspektora Felsmanna, również tych, z którymi zarządzający sklepem nie zgadzał się, chcąc w ten sposób podkreślić wolę współpracy dla dobra klientów. Jednak wkrótce wyszła na jaw prawdziwa, bardzo osobista przyczyna dociekliwości oraz częstych kontroli inspektora Felsmanna (dwanaście w okresie pół roku), rażąco odbiegająca od deklarowanej przez niego chęci stworzenia procedur bezpieczeństwa żywności. Zaznaczam, że po ujawnieniu prawdziwych intencji Mariusza Felsmanna w jednym z pism odwołujących się od jego decyzji Pan Inspektor oskarżył dyrektora Grzegorza Ciastka o oszczerstwo przed Sądem Rejonowym Wydział Karny w Chełmnie i przegrał. Dyrektor zarządzający sklepem został uniewinniony - sygn. akt II K 620/11. Świadczy to o ogromnej wrażliwości Pana Felsmanna na punkcie własnej osoby z jednoczesną pełną wyższości nonszalancją w traktowaniu kontrolowanych podmiotów. Pan Inspektor udzielał obszernych wywiadów w trakcie postępowania administracyjnego, przed zakończeniem procedur, sugerując fakty, które nie miały miejsca (jak rzekome znalezienie w sklepie starego mięsa), ale doprowadziły do utraty zaufania klientów. Inspektor nie ukrywał na łamach lokalnej prasy - „Czasu Chełmna”, że jego celem jest doprowadzenie do zamknięcia sklepu.

Nieprawdziwe rewelacje Inspektora przełożyły się na istotny spadek sprzedaży ogółem w sklepie i ogromnych strat, o czym Pan Mariusz Felsmann nie powinien zapominać, a odbudowa zaufania kupujących trwała ponad rok. Opisane poczynania inspektora doprowadziły w późniejszym okresie do działań obronnych dyrekcji sklepu, skutkujących zaskarżaniem jego decyzji jako tendencyjnych i niemających odniesienia w rzeczywistym stanie prawnym i faktycznym. Znamiennym jest, że organy odwoławcze, do których dyrektor sklepu odwoływał się wielokrotnie oraz niezawisłe sądy administracyjne często przyznawały mu rację, podnosząc, że decyzje inspektora powiatowego wydawane były z naruszeniem przepisów postępowania. W jednej ze spraw działania Pana Mariusza Felsmanna zostały uznane przez głównego inspektora sanitarnego za wręcz kuriozalne i świadczące o niezrozumieniu przez inspektora powiatowego jego roli w postępowaniu administracyjnym. Zdecydowana postawa obronna dyrekcji Intermarche doprowadziła do zaniechania opisanej swoistej krucjaty Pana Felsmanna, który skupił się na innych sprawach. (...)”.

Dyrektor sklepu

Grzegorz Ciastek

Prezes Zarządu

Joanna Ciastek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska