Tosia przez większość swojego życia pilnowała podwórka w Żukowie. Uwięziona była na krótkim łańcuchu, z obrożą mocno zaciśniętą wokół szyi. Powodem takiego trzymania jej, jak twierdził właściciel, były ciągłe ucieczki.
Wystające żebra i ciasna obroża
Nie ma się jednak co dziwić, bowiem Tosia to pies w typie husky, który chce i potrzebuje wręcz się wybiegać. Niestety suczka nie miała nawet możliwości swobodnego poruszania się po posesji. Zwierzę było też wyraźnie głodzone.
- Jest bardzo wychudzona, wyraźnie widać wystające żebra i kości miednicy. Właściciel twierdzi, że była karmiona „resztkami z obiadu i chlebem” - informuje OTOZ Animals.
Interwencja OTOZ Animals w powiecie kartuskim. Tosia szuka domu
Suczka jest przy tym bardzo przyjazna i tuli się do ludzi. Inspektorzy OTOZ Animals zadecydowali o zabraniu Tosi, aby mogła zacząć nowe życie w innym, dobrym domu. Obecnie przebywa pod opieką w Schronisku Dąbrówka koło Wejherowa.
- Po okresie kwarantanny będziemy szukać dla niej nowych opiekunów - dodają Animalsi.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?