Inwestycje, których nie zrealizował prezydent Torunia Michał Zaleski

Most tymczasowy z roku 2010

W 2010 radni PO zaproponowali, by, zanim powstanie drugi most drogowy w Toruniu im. Elżbiety Zawackiej, zbudować most tymczasowy. Miał on rozładować ruch na wiecznie zakorkowanej wówczas przeprawie - moście im. Józefa Piłsudskiego. Koszt inwestycji wahał się od 57,7 mln zł do 71,8 mln zł. Michał Zaleski nie był jednak przekonany do tego pomysłu. Krytykował go za to m.in. Waldemar Przybyszewski, kandydat PO na prezydenta Torunia. - Gdy się chce coś załatwić, to się szuka sponsorów. A gdy nie, to się szuka powodów - tak mówił w 2010 roku.

Ostatecznie tymczasowy most łączący skrzyżowanie ulic Ligi Polskiej i Turystycznej w Kaszczorku z rejonem ulic Rudackiej i Rypińskiej na Rudaku nie powstał, a torunianie podróżujący z jednej strony Wisły na drugą musieli odstać swoje w korkach. Rozładowało je nieco otwarcie mostu im. gen. Zawackiej w grudniu 2013 roku.



CZYTAJ TAKŻE:

Największe inwestycje na UMK. Co powstanie w najbliższych latach w Toruniu?

Jak w najbliższych latach zmieni się śródmieście Torunia?