Inwestycje, których nie zrealizował prezydent Torunia Michał Zaleski
Most tymczasowy z 2020 roku
Pomysł budowy mostu tymczasowego na czas remontu mostu im. Józefa Piłsudskiego pojawił się w 2018 roku. Pierwotnie miał go w swoim programie wyborczym Tomasz Lenz, kandydat PO na prezydenta Torunia. Później koncepcję tę nagle poparł także Michał Zaleski, choć wcześniej twierdził, że taka przeprawa powstać nie może.
Most tymczasowy miał łączyć ul. Zagrodową na lewobrzeżu z ul. Przybyszewskiego po prawej stronie Wisły. Miasto prowadziło prężne przygotowania do tej inwestycji. 1,6 mln kosztowała przebudowa ul. Zagrodowej, z kolei na remont ul. Przybyszewskiego wydano 1,2 mln złotych. Ale to nie wszystko. 500 tys. złotych kosztowała dokumentacja przeprawy tymczasowej, która ostatecznie... nie powstała. Powód? Zbyt niski stan Wisły. Torunianie dowiedzieli się o tym w maju 2020 roku, już po rozpoczęciu remontu mostu. Niedługo później poziom rzeki wzrósł, ale decyzja o moście tymczasowym zapadła. Na szczęście remontowana obecnie przeprawa nie będzie zamykana dłużej niż na weekend, więc most tymczasowy nie jest aż tak potrzebny. Choć - jak przyznał sam prezydent Zaleski - "przez najbliższe 1,5 roku będziemy jeździć przez plac budowy".
CZYTAJ TAKŻE:
Największe inwestycje na UMK. Co powstanie w najbliższych latach w Toruniu?
Jak w najbliższych latach zmieni się śródmieście Torunia?