Brak naboru to jedyny powód, dla którego likwidacji bądź wygaszeniu ulegnie Gimnazjum nr 30 na Skarpie oraz pięć liceów profilowanych działających w różnych punktach miasta.
<!** Image 2 align=none alt="Image 166493" sub="Władze miasta już zdecydowały - Gimnazjum nr 30 będzie wygaszone. Niebawem projektem uchwały zajmą się toruńscy radni / Fot. Grzegorz Olkowski">- My tylko usankcjonujemy stan, który faktycznie istnieje od dawna - uspokaja Janusz Pleskot, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia. - Do liceów profilowanych od kilku lat nie ma ani jednego chętnego, więc szkoły te działają jedynie na papierze. W „trzydziestce” jest podobny problem - brak chętnych z rejonu.
Gimnazjum nr 30 działa razem z III LO. Zajmują wspólny budynek przy ul. Raszei w dzielnicy Skarpa. Kilka lat temu - mimo ostrego oporu ze strony rodziców licealistów z trójki - placówki połączono w Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3. Fuzja wywołana była wizją oszczędności dla budżetu miasta wynikających chociażby z zatrudnienia tylko jednego dyrektora dla całego zespołu, a nie dwóch dla każdej ze szkół. Dziś okazuje się, że dni „trzydziestki” są policzone. Dwa lata temu w gimnazjum ruszyła tylko jedna pierwsza klasa i to w dodatku sportowa, do której chodzą uczniowie z różnych części miasta. W roku szkolnym 2010/2011 nie udało się natomiast utworzyć żadnego nowego oddziału. Gimnazjum nr 30 zostanie więc wygaszone, z zastrzeżeniem, że ucząca się tam młodzież będzie mogła dokończyć edukację.
<!** reklama>Urzędnicy zapewniają, że zmiany w żadnym razie nie zagrażają III LO. Szkoła ma świetny nabór, co roku w pierwszych klasach ma komplet. Natomiast pomieszczenia, które zwolni Gimnazjum nr 30, zajmą najprawdopodobniej uczniowie ze Szkoły „Edukacja”, która i tak już dzierżawi skrzydło budynku przy ul. Raszei.
Trochę inaczej ma się sprawa z liceami profilowanymi, które - mimo zerowego naboru - wciąż istnieją m.in. w Zespole Szkół Technicznych, w ekonomiku czy mechaniku przy ul. św. Józefa. Ulegną one po prostu formalnej likwidacji. W mieście zostanie tylko jedna szkoła tego typu, prowadzona z powodzeniem przez Zespół Edukacyjny „Blok”.
Zmiany na edukacyjnej mapie miasta trwają od lat. Podyktowane są głównie względami demograficznymi. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie zlikwidowano Gimnazjum nr 1 na starówce, a proces wygaszania dobiega końca w Gimnazjum nr 4 na Rubinkowie. Niewykluczone jednak, że miasto będzie zmuszone powołać do życia nową placówkę ponadgimnazjalną. Z coraz zwiększą siłą domagają się tego mieszkańcy lewobrzeżnej części Torunia, gdzie nie ma ani jednego ogólniaka czy technikum.
- Zlecimy badania w lewobrzeżnej części miasta i sprawdzimy, czy mieszkańcy są rzeczywiście gotowi posyłać swoje dzieci do zupełnie nowej szkoły ulokowanej bliżej domu - mówi Janusz Pleskot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?