Jacek Gajewski o PGE Ekstralidze 2020. Czy MrGarden GKM Grudziądz nauczy siadać starego psa?

Kto zostanie mistrzem Polski w tym roku?
Trudne pytanie. Zapowiada się wyrównana liga, ale mimo ruchu z Jarosławem Hampelem i pewnego osłabienia na pozycji juniorskiej, cały czas stawiałbym na Unię. Będzie im trudniej, rywale się wzmocnili. Po spadku Apatora Toruń ekstraliga nie była już tak hermetyczna i na rynku pojawiło się kilku ważnych zawodników jakJasonDoyle czy Niels Kristian Iversen. Kilka drużyn na tym skorzystało: Częstochowa, Lublin, Gorzów, Wrocław z Czugunowem, one będą w stanie mocniej zagrozić mistrzom Polski. Pamiętamy, że liga będzie skumulowana w czasie, nie będzie czasu na poprawki i szukanie formy. Nie było sparingów i w zasadzie forma poszczególnych zawodników to niewiadoma. Kto się zagapi, ten już może nie odrobić strat.

OSIEM DRUŻYN, OSIEM PYTAŃ. ROZWIĄŻCIE EKSPRESOWY QUIZ O PGE EKSTRALIDZE!
W Lesznie nie ma przesytu sukcesami?
Unia w poprzednich latach łatwo zdobywała tytuły, ale nie wydaje mi się, że zespół był uśpiony. Nie widzę też problemu z sytuacją Pawlickiego i Sajfutdinowa przy renegocjacji kontraktów. Oni po prostu chcieli dla siebie wywalczyć jak najlepsze warunki w trudnej sytuacji. Znam tych chłopaków, znam Piotra Barona i wiem, że nie zabraknie im ambicji. Odejście Hampela uspokoi sytuację w zespole, każdy z zawodników może czuć się pewnie. Zwłaszcza dla Bartosza Smektały to ważne. Unia jest fajnie zbudowana: ma doświadczonych liderów i młodych zawodników, którzy ich cisną, mobilizują i nie pozwalają spoczywać na laurach. Baron swoje przeżył jako zawodnik i trener, doskonale wie, jak sobie radzić z silnymi osobowościami w drużynie i w klubie.

Sporo się ostatnio mówi o Lublinie. To drużyna na miarę finału?
Drużyna budowana z dużą konsekwencją. Jakub Kępa nie odpuszcza, jak tylko pojawia się okazja na rynku, to stara się wykorzystać. Po ich awansie spotkałem się z nim przy jakieś okazji, sporo rozmawialiśmy m.in. o Pawle Miesiącu i Kępa mówił mi przed sezonem: „chłopak będzie jechał”. Rok temu przewidywałem, że Michelsen będzie odkryciem ekstraligi i jestem pewien, że on dalej będzie się rozwijał. Zaskoczyć może Matej Zagar, który zwykle po zmianie klubu jest zmotywowany i ma niezłe sezony. Widzę jednak w Lublinie dwa problemy: rywalizacja o miejsce w składzie, a wiemy, że to różnie wpływa na klimat w zespole. Nie wiem także, czy zdołają wykreować lidera na miarę finalisty ekstraligi.

Jeśli mowa o finale, to często pada nazwa Włókniarza Częstochowa. Ta drużyna jest gotowa rzucić wyzwanie Unii?
W tym wypadku dużo będzie zależało od trzech bardzo mocnych liderów, bo trudno będzie odnaleźć się z wieloma punktami Pawłowi Przedpełskiemu i Rune Holcie. I to mimo nowej tabeli biegów, która daje większe szanse zawodnikom z parzystymi numerami. Na ile Jakub Miśkowiak dźwignie rywalizację z juniorami? Na pewno to mocniejszy zespół niż przed rokiem: Jason Doyle za Zagara, Holta zawsze jest najmocniejszy w Częstochowie. Jestem ciekawy losów Pawła, który mógł wrócić do Torunia, ale postawił na ekstraligę. Włókniarz ma najmocniejszych liderów w ekstralidze, ale to druga linia zadecyduje o sukcesie bądź porażce tej drużyny.

Spodziewa się pan niespodzianki w tym sezonie?
Cały czas spoglądam na MrGarden GKM Grudziądz. To także drużyna zbudowana z dużą konsekwencją i pomysłem. Teraz jednak doszedł element, który może przynieść różne skutki. Nicki Pedersen to klucz w tej drużynie. Trudno nauczyć siedzieć czy podawać łapę starego psa. Startował w wielu klubach, ale błyszczał zwykłe w tych słabszych, gdy nikt mu nie wchodził w drogę. W Grudziądzu skład seniorski jest wyrównany, wszyscy seniorzy mają swoje aspiracje i nikt nie będzie mu się podporządkowywał. Na ile Pedersen będzie w stanie podporządkować się drużynie? Obawiam się jednak, że jego samolubność na torze może powodować jakieś konflikty. Duńczycy to indywidualiści i raczej ludzie zamknięci w sobie, choć Bjerre bardzo dobrze wkomponował się w zespół. Jeżeli uda się opanować temperament Pedersena, to MrGarden GKM może sprawić niespodziankę.

ŻUŻLOWE LATA 90. ROZPOZNACIE TYCH POLSKICH ŻUŻLOWCÓW? [QUIZ]

Rybnik ma prawo marzyć o losie Lublina z ubiegłego sezonu?
Prawa nie można im odbierać, to sport, ale rynek transferowy był dla beniaminka bezlitosny. ROW nie wygląda najlepiej, choć podobnie także mówiłem o Lublinie rok temu. Tym razem jednak siła rywali jest większa. Musiałby się znaleźć taki Toruń z ubiegłego roku. Możemy się zastanowić: jeśli nie ROW, to kto ewentualnie mógłby spaść z ligi w tym sezonie? Trudno wskazać na dziś inną drużynę, bo w takiej dwóch lub trzech zawodników musiałoby mieć bardzo słaby sezon.