Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadą już tylko o pietruszkę

Zbigniew Ornowski
Od siedmiu sezonów drużyna GTŻ-u Grudziądz bezskutecznie walczy o czołowe miejsce w pierwszoligowych rozgrywkach.

Od siedmiu sezonów drużyna GTŻ-u Grudziądz bezskutecznie walczy o czołowe miejsce w pierwszoligowych rozgrywkach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 154997" sub="Na zdjęciu od lewej prezes GTŻ-u Zbigniew Fiałkowski oraz menedżer drużyny, Zdzisław Cichoracki Fot. Patryk Szajda">W tym roku miało być inaczej, ale skończyło się niestety, jak zawsze.

Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego w rundzie zasadniczej zajęli piątą lokatę z dorobkiem 19 punktów. Nie wystarczyło to jednak do zajęcia miejsca w pierwszej czwórce, co było głównym celem zespołu przed tym sezonem.

Znowu coś nie zagrało

Na pewno tegoroczne występy żużlowców GTŻ-u były dużo lepsze niż w minionym sezonie, jednak znowu coś nie zagrało, aby osiągnąć zamierzone wyniki. Grudziądzka drużyna odniosła w sumie 8 zwycięstw, w tym 2 na wyjeździe, ale także przegrała raz na własnym torze. Właśnie porażka przed własną publicznością w konfrontacji ze Startem Gniezno miała duży wpływ na to, że grudziądzan zabrakło w pierwszej czwórce. Niewiele brakowało, aby żużlowcy GTŻ-u zrewanżowali się gnieźnianom na ich torze, jednak i ten mecz minimalnie przegrali.

- Tak naprawdę wygrać można było nie tylko w Gnieźnie, ale także w Poznaniu czy w Gdańsku, lecz brakowało stabilnej jazdy poszczególnych zawodników - ocenia Zdzisław Cichoracki, menedżer GTŻ-u.

Wpadki najlepszych

- Nawet najskuteczniejszy w naszym zespole Tomasz Chrzanowski zaliczył dwie katastrofalne wpadki w rundzie zasadniczej. W ogóle liczyłem na lepszą postawę liderów naszej drużyny, dlatego niedosyt jest spory. Przed początkiem sezonu wydawało się, że zbudowaliśmy mocny skład i założony cel jest bardzo realny do zrealizowania. Niestety, po raz kolejny okazało się, że nazwiska same nie jadą. Zarząd klubu zrobił wszystko, aby zawodnikom niczego nie brakowało, ale wynik sportowy zależał przede wszystkim od ich postawy na torze. Naprawdę jest czego żałować, bo teraz czekają nas w zasadzie już tylko mecze o pietruszkę.

<!** reklama>Huśtawka formy żużlowców GTŻ-u była podczas rundy zasadniczej bardzo widoczna. Przytrafiała się ona praktycznie wszystkim zawodnikom. Na pewno najbardziej w szeregach GTŻ-u zawiedli Anglicy, Edward Kennett i Oliver Allen oraz Australijczyk, Rory Schlein. W minionym sezonie cała trójka spisywała się na pierwszoligowych torach o niebo lepiej. Z pewnością większe oczekiwania były także co do postawy kolejnego “Kangura” w grudziądzkim zespole, Davey’a Watta, który jako doświadczony zawodnik powinien zdobywać w meczach nieco więcej punktów. Najrówniejszą formę prezentował natomiast kapitan drużyny, Krzysztof Buczkowski, ale i jemu zdarzały się gorsze występy. To samo dotyczy Artura Mroczki i Tomasza Chrzanowskiego. Grudziądzcy fani po cichu liczyli także na przebudzenie się Kamila Brzozowskiego, ale niestety, to nie nastąpiło i nadal popularny “Brzóska” jest tylko zawodnikiem drugiej linii.

Przed drużyną GTŻ-u teraz walka w rundzie finałowej o miejsca 5-8. Do tej rywalizacji grudziądzanie przystąpią z pierwszego miejsca z bilansem 13-tu punktów. W grupie tej na drugiej pozycji znajduje się PSŻ Lechma Poznań z 10 punktami, RKM ROW Rybnik z 5 punktami oraz Speedway Miszkolc z zaledwie dwoma “oczkami”. Zespoły walczyć będą systemem każdy z każdym i już z tego zestawienia wynika, że zarówno grudziądzanie jak i ekipa z Poznania mogą być już spokojne o swój ligowy byt. Pierwszym przeciwnikiem GTŻ-u w tej fazie rozgrywek będzie w najbliższą niedzielę drużyna z Węgier. Z uwagi, że mecz ten zostanie rozegrany w Grudziądzu, trudno spodziewać się jakichkolwiek emocji.

- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w jakim składzie przystąpimy do zmagań na tym etapie rozgrywek - przyznaje Zdzisław Cichoracki. - Musimy wszystko dobrze przeanalizować i to zarówno pod względem sportowym jak i finansowym.

Warto wiedzieć

  • Średnie meczowe zawodników GTŻ-u:
  • Tomasz Chrzanowski - 8,49 (w 14 spotkaniach), Krzysztof Buczkowski - 8,06 (14), Davey Watt - 7,02 (13), Artur Mroczka - 6,94 (14), Rory Schlein - 6,09 (10), Kevin Woelbert - 6,00 (12), Kamil Brzozowski - 5,85 (10), Oliver Allen - 4,57 (4), Joe Haines - 4,00 (1), Edward Kennett - 2,18 (4), Paweł Kaczorowski - 0,00 (1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska