Wszystko odbywa się zgodnie z planem - zapewnia Anna Wołek, dyrektorka KPITM.
Polecamy
Na razie budowlańcy opierają się na projekcie technicznym. Wkrótce z desek kreślarskich (albo raczej monitorów komputerowych) poznańskiej pracowni architektonicznej „Sound and Space” Roberta Lebiody zejść ma ostateczny, kompletny obraz tego, jak wyglądać będzie dawny „Grunwald” po rozbudowie. Pracownia „Sound and Space” specjalizuje się w projektowaniu obiektów użyteczności publicznej, w których szczególnie ważna jest dobra akustyka – oper, filharmonii, teatrów. Firma brała udział między innymi w pracach nad akustyką sal koncertowych Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu zaprojektowanego przez jedną z czołowych polskich pracowni architektonicznych Kuryłowicz and Associates, a także Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach.
Po długich staraniach
Przypomnijmy. Samorząd województwa kupił dawny wojskowy kinoteatr przy ul. Warszawskiej na potrzeby Teatru Muzycznego. Po długich staraniach o dotacje i poszukiwaniach wykonawcy remont i rozbudowę obiektu powierzono konsorcjum grudziądzkich firm: JPD sp. z o.o., Zakład Budowlany „Krupiński” oraz „Clima Komfort” sp. z o.o. Firmy weszły na plac budowy zeszłego lata.
Z „Grunwaldu” niezmienione (ale, oczywiście, odnowione) pozostać mają dwie zewnętrzne ściany: od ulicy Warszawskiej i od Woli Zamkowej. Gruntownie zmienią się wnętrza. Powstanie scena obrotowa, będą nowoczesne urządzenia sceniczne. Na widowni zmieści się ponad 700 foteli. W przebudowanym gmachu, poza sceną, jej zapleczem, salami prób i biurami, znajdą się pokoje hotelowe dla grających gościnnie aktorów. Wiele detali i przedmiotów z dawnego wystroju i wyposażenia kinoteatru ma zostać zachowanych i wyeksponowanych. Remont i rozbudowa ma kosztować ponad 27 mln złotych. Z tego ponad połowa pochodzi z dotowanego przez UE Regionalnego Programu Operacyjnego, a reszta to wkład własny samorządu województwa.
Winda w marcu
Tymczasem pod koniec zeszłego roku, z bez mała rocznym poślizgiem w stosunku do pierwszego planowanego terminu, Impresaryjny Teatr Muzyczny wrócił do swojej pierwszej siedziby w Pałacu Dąmbskich przy ul. Żeglarskiej. Remont w zabytkowym, barokowym obiekcie był częścią programu „Toruńska Starówka - ochrona i konserwacja dziedzictwa kulturowego UNESCO”, dotowanego przez Unię Europejską. Scena, która początkowo znajdowała się w Sali Złotej pałacu, przeniesiona została piętro wyżej. Sala Złota natomiast ma służyć jako reprezentacyjne pomieszczenie wykorzystywane przez Urząd Marszałkowski na różnego typu uroczystości.
Dyr. Anna Wołek przyznaje, że choć oddany z opóźnieniem, obiekt wciąż wymaga poprawek. Nie działa też jeszcze winda dla mniej sprawnych.
Trwa budowa szybu windy, co jest o tyle skomplikowane, że ściana, przy której szyb powstaje, nie jest równa - mówi Anna Wołek. - Winda powinna zostać oddana do użytku pod koniec marca. Cieszę się, że mimo tych mankamentów widzowie chętnie do nas przychodzą.
Docelowo Teatr Muzyczny ma dysponować dwiema siedzibami - główną przy ul. Warszawskiej i mniejszą, z salą kameralną, w Pałacu Dąmbskich.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?