Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak często dochodzi w Toruniu do katastrofy budowlanej? Sprawdziliśmy

Małgorzata Oberlan
Wielorodzinny dom  przy ulicy Pistacjowej na Wrzosach niedawno musieli opuścić lokatorzy. Czy to katastrofa? Nadzór budowlany bada sprawę
Wielorodzinny dom przy ulicy Pistacjowej na Wrzosach niedawno musieli opuścić lokatorzy. Czy to katastrofa? Nadzór budowlany bada sprawę Sławomir Kowalski
Tragiczna w skutkach rozbiórka przy ulicy Podgórnej, pęknięty sufit w sklepie obuwniczym przy Szczytnej, ewakuacja ludzi z pękającego domu przy Pistacjowej - to wydarzenia w Toruniu z kwietnia i maja. Oby to był koniec czarnej serii, bo inaczej padnie niechlubny rekord.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Toruniu na razie tylko dramat przy ul. Podgornej zakwalifikował jako katastrofę budowlaną. Wydarzenia z ostatniego tygodnia przy ulicach Szczytnej i Pistacjowej, choć groźne i skutkujące ewakuacją, jeszcze takiej kwalifikacji nie mają. Ich badanie jest w toku.

- Osoby winne powstania katastrofy budowlanej podlegają odpowiedzialności zawodowej oraz karnej. Przypomnę też, że kierownik budowy i/lub inwestor ma obowiązek o takiej natychmiast powiadomić PINB, policję i prokuraturę - podkreśla inspektor Karol Dargiel. PINB już zawnioskował o ukaranie zawodowe kierownika budowy przy ul. Podgornej. 14 kwietnia przy rozbiórce domu zawaliła się tam ściana. Zginął pod nią 30-letni pan Tomasz, osieracając dwoje dzieci. Osobne postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Centrum Zachód.

ZOBACZ KONIECZNIE: Runęła ściana budynku przy ul. Podgórnej [ZDJĘCIA, WIDEO]Tragedia na ul. Podgórnej. Runęła ściana budynku. Zginął robotnik [nowe ZDJĘCIA]

Tragedia na ul. Podgórnej. Runęła ściana budynku. Zginął rob...

Od 2007 roku w Toruniu doszło do 10 katastrof budowlanych. W dawnym Tormięsie - aż dwukrotnie. Kujawsko-Pomorskie natomiast w ostatnich dwóch raportach nadzoru budowlanego (za 2014 i 2015 r.) było w smutnej krajowej czołówce pod względem katastrof - na 3. i 4. miejscu (25 i 32 katastrof).

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE >>>>>

Zacznijmy od tego, że nie każde - czasem nawet bardzo dramatyczne - wydarzenie, to automatycznie katastrofa budowlana. To istotne, bo katastrofy wiążą się z zawodową i karną odpowiedzialnością.

- Zgodnie z Prawem budowlanym (art. 73) katastrofą budowlaną jest niezamierzone, gwałtowne zniszczenie obiektu budowlanego lub jego części, a także konstrukcyjnych elementów rusztowań, elementów urządzeń formujących, ścianek szczelnych i obudowy wykopów. Nie jest katastrofą budowlaną: uszkodzenie elementu wbudowanego w obiekt budowlany, nadającego się do naprawy lub wymiany, uszkodzenie lub zniszczenie urządzeń budowlanych związanych z budynkami, awaria instalacji - wylicza Karol Dargiel, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Toruniu.

Zobacz także: Ewakuowano mieszkańców ul. Pistacjowej [ZDJĘCIA]

Jak wynika z raportów Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, nasz region przoduje w katastrofach. W 2014 roku z 25 katastrofami byliśmy na 3. miejscu w Polsce. Rok później - z 32 na 4. Raport za rok 2016 ukaże się w czerwcu.

Czy tak fatalnie budujemy? Czy nie dbamy o budynki? Niekoniecznie. Jak podaje GUNB, zdecydowanie najczęstszą przyczyna katastrof są wichury, ulewy i pożary. Dopiero w drugiej kolejności chodzi o błędy przy projektowaniu, a w trzeciej - o błędy podczas budowy. Na końcu listy przyczyn są błędy w utrzymaniu budynków.

Toruński rejestr katastrof budowlanych z ostatniej dekady wskazuje 10 takich zdarzeniach. Niektóre z nich pociągnęło za sobą ludzkie tragedie.

W 2007 roku obyło się bez katastrofy. Już w 2008 natomiast doszło do dwóch: przy ul. Podgórskiej 6 zawalił się dach hali magazynowej, a przy ul. Podmurnej 35 runęła ściana szczytowa kamienicy.

Zobacz także: Gwara toruńska. Czy znasz znaczenie tych słów? [TEST]

2009 był w Toruniu spokojny. Za to w kolejnym przy ul. Grudziądzkiej 124 zawalił się dach magazynu, przy ul. Smoczej 1 - dom mieszkalny, a przy ul. Targowej 2 (dawny Tormięs) - wieża. W 2011 roku jako katastrofę budowlaną zakwalifikowano przewrócenie się rusztowania przy ul. Batorego 61. W roku 2012 doszło do kolejnej katastrofy na terenie Tormięsu - zawalił się murowany wykusz budynku.

W 2013 r. zginął człowiek. Zawaliła się część dachu w dawnym magazynach wojskowych przy ul. Chłopickiego. Wewnątrz było dwóch mężczyzn. Jeden nie przeżył, drugi trafił do szpitala. Lata 2014 i 2016 były bez katastrof. W 2015 roku był nią wielki pożar hali firmy Staler przy ul. Przelot 74.

W tym roku, w Wielki Piątek, podczas rozbiórki domu przy ul. Podgórnej zginął robotnik. Prace prowadzono wbrew projektowi.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska