Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie dać się oszukać podczas sezonowych wyprzedaży

Justyna Wojciechowska-Narloch
Niekiedy przeceny sięgają nawet 80 proc. Niestety, zapewnienia handlowców często okazują się jedynie chwytem marketingowym
Niekiedy przeceny sięgają nawet 80 proc. Niestety, zapewnienia handlowców często okazują się jedynie chwytem marketingowym Sławomir Kowalski
Szałowy top za jedyne 29,99 zł oraz modne klapki przecenione o połowę - takich okazji nie można przepuścić. Na letnie promocje należy jednak uważać, bo handlowcy mają swoje sprawdzone triki.

Na jeden z nich dała się złapać pani Małgorzata. W sklepie z odzieżą wzięła z wieszaka kilka rzeczy, zachęcona ich ceną. Czerwona lampka zapaliła się jej dopiero przy kasie i na czas zrezygnowała z zakupów.
[break]
- Spojrzałam na napis „wszystko od 19,99 zł”, tylko tego małego „od” nie zauważyłam. Na wieszaku były może dwie koszulki w takiej cenie, reszta kosztowała znacznie więcej, jedna bluzka nawet 100 zł - opowiada kobieta.
Do sprawdzonych sposobów na naciąganie klientów należy umieszczanie na metce ceny innej (niższej) niż ta, która potem pojawi się przy kasie. Taką sytuację zawsze wytłumaczyć można pomyłką. Jest także duża szansa, że klient się nie zorientuje i po prostu zapłaci.
Zdarza się, że handlowcy bezprawnie skracają czas gwarancji na wyprzedawane towary. Tłumaczą, że to wyprzedaż, więc obuwie będzie można reklamować tylko przez 3 miesiące od daty zakupu. To nieprawda, bo takie prawo konsument zachowuje przez 2 lata.
Bywa, że pod szyldem wielkiej letniej przeceny sprzedawane są rzeczy, które kosztują tyle samo, co przed wyprzedażą. Problematyczna bywa także jakość odzieży i butów. Te najtańsze, leżące w sklepowych koszach, czasem nie są warte nawet 10 zł. Wybierając taki towar należy mieć świadomość, że koszulka niemal na pewno zafarbuje w praniu, a klapki się rozkleją. Pytanie, czy w ogóle warto takie buble kupować.

Marzena Nowak z Inspekcji Handlowej w Toruniu naszym Czytelnikom doradza przede wszystkim rozsądek.
- Żeby uniknąć przykrych sytuacji i rozczarowania, musimy mieć absolutną pewność, że danej rzeczy potrzebujemy i chcemy ją mieć. Polskie prawo nie przewiduje bowiem zwrotów pełnowartościowych towarów. To, czy sprzedawca przyjmie sukienkę, która przestała się nam podobać, jest tylko jego dobrą wolą - mówi. - Zwroty przyjmowane są w niektórych sieciach handlowych, ale też warto się upewnić, w jakim terminie i na jakich warunkach.
Towar bez podania przyczyny zwrócić możemy jedynie w przypadku zakupów na odległość (przez internet) lub poza lokalem firmy. Wówczas konsument ma 10 dni na oddanie kupionej rzeczy.
Elementarną zasadą jest wzięcie paragonu potwierdzającego przeprowadzenie transakcji. W przypadku konieczności reklamowania towaru posłuży on jako dowód.
- Przestrzegam też, by sprawdzać, czy promocja na pewno jest promocją. Zdarzają się przypadki, że obniżki są fikcyjne. Towar po przecenie może kosztować tyle samo co przed nią, a czasem nawet więcej - dodaje Marzena Nowak.

Jak zachować się na wyprzedaży?
- Zawsze należy wziąć paragon, który przy ewentualnej reklamacji będzie dowodem.
- Prawo zwrotu pełnowartościowego towaru przysługuje tylko przy zakupach w sieci bądź poza lokalem firmy. Wówczas klient ma 10 dni na zwrot bez podania przyczyny.
- Zwroty przyjmują niektóre sieci handlowe, ale trzeba się upewnić, na jakich warunkach i w jakich terminach.
- Kupując towar na wyprzedaży, zachowujemy pełnię praw konsumenckich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska