Jak nie płacić alimentów? Oto sposoby i sztuczki prawne dłużników. Sprawdź, jak kombinują!
2. Sposób na najniższą krajową
Metoda stara jak świat, a wciąż działa. Alimenciarze udają, że zarabiają zdecydowanie mniej niż naprawdę. W tym celu umawiają się z pracodawcami, że na umowach o pracę (czy zleceniach) wpisane będą mieli najniższe wynagrodzenie krajowe (lub najniższe stawki godzinowe). Kiedy przychodzi do badania ich sytuacji majątkowej, albo egzekucji zaległych alimentów - są wygrani. Czarno na białym stoi bowiem napisane, że miesięcznie do dyspozycji mają zaledwie 1920 zł, które wpływa im na konto (tyle wynosi netto pensja minimalna w 2020 roku).
-Drugie tyle z hakiem szef wypłaca mi nieoficjalnie, że tak powiem. Jestem murarzem z 15-letnim stażem. Nie pije, nie palę, nie zawalam roboty. Drugiego takiego szybko na budowy nie znajdzie, więc przystał na ten układ bez szemrania. nawet powiedział, że mnie dobrze rozumie - opowiada Władysław (40 lat), zobowiązany do alimentacji dwójki dzieci.
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>
CZYTAJ TAKŻE:
Zmiany w nocnej i świątecznej opiece dla dzieci w Toruniu. Dokąd jechać w razie nagłej choroby lub bólu zęba?
Sędzia niepokorny z Torunia: "Za chwilę publiczne będzie nasze WC"
Kujawsko-Pomorskie: zamknięte szkoły, kwarantanna rodziny