Jak skłonić wszystkich kierowców, by respektowali sygnalizację na przejściu przez ulicę Broniewskiego?

Pan Paweł, nasz Czytelnik z Bydgoskiego Przedmieścia, zwrócił uwagę na kwestię bezpieczeństwa pieszych. Konkretnie chodzi o przejście przez bardzo ruchliwą ulicę Broniewskiego w Toruniu w okolicach skrzy-żowania z ulicą Kochanowskiego, gdzie - zaznaczmy - piesi mają do pokonania dwie drogi dwujezdniowe, między którymi dodatkowo jeździ tramwaj.

Bezpieczne pokonanie tej ulicy ma umożliwić przechodniom wyposażone w sygnalizację świetlną przejście dla pieszych. Dodajmy, że sygnalizacja w tym miejscu - by nie blokować ruchu samochodowego - nie działa automatycznie.

Piesi chcący przejść na drugą stronę muszą ją włączyć przyciskiem, co sprawia, że kierowcy z obu stron ujrzą czerwone światło, a po chwili pieszym bezpieczne pokonanie ulicy umożliwi światło zielone. Wydaje się więc, że sprawa jest prosta.

Zobacz także: Matka z Aleksandrowa Kujawskiego oskarżona o narażenie życia poparzonego dziecka. O dramacie dziewczynki poinformował toruński szpital

Tylko teoretycznie, bo okazuje się, że wielu kierowców ma w nosie sygnalizację świetlną. Pan Paweł zadał sobie trud i nakręcił film z przejścia przez ul. Broniewskiego. Widać na nim, jak rozpędzone auta - zarówno osobowe jak i ciężarówki - z impetem przejeżdżają przez pasy, a kierowcy nic sobie nie robią z żółtego i czerwonego światła. I nie chodzi tu o taką jedną niebezpieczną sytuację, na filmie, który pan Paweł zamieścił na portalu YouTube, jest ich wiele. Autor filmu sugeruje, że drogówka powinna przeprowadzać w tym miejscu częstsze kontrole.

- Na pewno w okolicach tego przejścia można spodziewać się większej liczby patroli i zwiększonego nadzoru - mówi Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Będziemy też rozmawiać z Miejskim Zarządem Dróg na temat rozwiązań, które sprawią, że do takich sytuacji, jak te przedstawione na filmie, nie będzie dochodzić.

Wioletta Dąbrowska zapewnia przy tym, że policjanci poruszający się autami wyposażonymi w wideorejestratory często pojawiają się także w okolicach przejść dla pieszych i nieraz wypisują tam mandaty.

Informacje o kierowcach niestosujących się do przepisów wpływają też z monitoringu i bezpośrednio od mieszkańców Torunia. Policjanci apelują do kierowców o rozwagę i przypominają, że za wjazd na przejście dla pieszych na czerwonym świetle można otrzymać mandat w wysokości od 300 do 500 zł oraz sześć punktów karnych.

Mieszkańcy bloków przy ulicy Wyszyńskiego 2 i 4 na toruńskim osiedlu Na Skarpie wskazują z kolei na niezbyt udaną inwestycję na położonym między ich blokami boisku. W ramach budżetu partycypacyjnego na spółdzielczym terenie powstała siłownia zewnętrzna.

Problem w tym, że oczekiwane przez mieszkańców urządzenia gimnastyczne i tablica z regulaminem korzystania z siłowni znalazły się tuż przy słupie, na którym znajduje tablica z koszem do gry w koszykówkę. Mieszkańcy podkreślają, że ewentualna gra w koszykówkę może okazać się nie tylko mało komfortowa, ale wręcz niebezpieczna dla graczy. I z tego właśnie powodu o toruńskim boisku głośno zrobiło się w całej Polsce, bo w sobotę pokazano je w „Teleexpressie”.

- Na starym boisku były cztery kosz e: dwa na długości i dwa na szerokości - przyznaje Ryszard Fiedler, kierownik działu technicznego w SM „Na Skarpie”. - Ten jeden, tuż przy nowej siłowni zewnętrznej, przez przypadek rzeczywiście pozostał, ale w poniedziałek rano został usunięty. Sprawa została więc załatwiona.

NowosciTorun