Nawet o 200 złotych może nieoczekiwanie podrożeć wycieczka, za którą już zapłaciliśmy. Biura podróży domagają się od swoich klientów dopłat do rezerwowanych podróży.
Tłumaczą, że one też dopłacały - liniom lotniczym, które wydają coraz więcej na wciąż drożejące paliwo.
- Musieliśmy wprowadzić dopłaty praktycznie na wszystkich kierunkach. Ich wysokość waha się od 60 do 200 zł. To wynik wzrostu cen u przewoźników. W tym roku właściwie wszystkie linie lotnicze zdecydowały się na pobranie dopłat paliwowych - mówi Małgorzata Kozakowska z biura podróży Alfa Star. Wysokość dopłat waha się w tym roku o 50 proc. więcej niż rok temu.
<!** reklama>Jeżeli natomiast dopiero zamierzamy wykupić wycieczkę, np. w systemie last minute, to musimy zwrócić uwagę na przysługujące nam uprawnienia oraz prawo do bezpłatnej pomocy.
Turysta ma prawo zareklamować zaniżony standard hotelu, uszkodzony bagaż i opóźniony lot. Takie uprawnienia przysługują mu nawet wówczas, gdy kupuje wycieczkę w ostatniej chwili w systemie last minute.
Zapłata w ostatniej chwili niższej kwoty za wycieczkę nie oznacza, że konsumentowi przysługują mniejsze prawa. Przy wyjazdach zagranicznych wątpliwości dotyczące standardu hotelu wyrażone w lokalnych oznaczeniach konsument powinien wyjaśnić jeszcze w kraju.
Podobnie jak takie pojęcia zawarte w ofercie, jak: blisko, niedaleko, tuż przy. Natomiast podpisując kontrakt przygotowany przez biuro podróży należy zwrócić uwagę na prawa i obowiązki stron, warunki rezygnacji i sposób złożenia reklamacji. (kam, interia.pl)
Hawaje na koszt firmy
Z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych pracownik może otrzymać dofinansowanie do wypoczynku nie tylko w kraju, ale też za granicą - zakłada nowela ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, za którą opowiedział się Senat.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?