[break]
To, że najwyższy wynik w całym województwie osiągnęli uczniowie toruńskiego Gimnazjum Akademickiego, chyba nikogo nie dziwi. Młodzież ucząca się w tej placówce to najzdolniejsze dzieciaki nie tylko w regionie, ale nawet w kraju. Cieszy też bardzo wysoki wynik - 86,6 proc. - Dwujęzycznego Gimnazjum nr 4, które działa przy toruńskim IV LO. W czołówce zestawienia są też Gimnazjum nr 11 oraz Zespół Szkół Muzycznych (średnie odpowiednio 84,7 i 83,5 proc. ).
Swój sukces z ubiegłego roku powtórzyło obwodowe Gimnazjum nr 10 z ul. Bażyńskich. Średnia szkoły to niemal 70 proc. Tu warto dodać, że „dziesiątka” miała też najwyższy w mieście wynik podczas tegorocznego sprawdzianu klas szóstych. Tak więc nauczanie w Zespole Szkół przy ul. Bażyńskich jest na wysokim poziomie zarówno na etapie podstawówki, jak i gimnazjum.
Niestety, aż pięć toruńskich placówek nie przekroczyło granicy 50 proc. punktów możliwych do zdobycia. To „dwójka” z Jakubskiego Przedmieścia, „szóstka” z Mokrego, „osiemnastka” ze Skarpy oraz Gimnazjum nr 21 z Bydgoskiego Przedmieścia i Gimnazjum nr 31 z Rubinkowa.
Patrząc na mapę miasta, łatwo wysnuć wniosek, że problemy edukacyjne są tam, gdzie problemy życiowe. Nie da się ukryć, że kłopotem w wielu gimnazjach jest fatalna frekwencja i słabe zainteresowanie dziećmi ze strony rodziców. Przeszkodą bywają też kłopoty materialne uczniów i ich rodzin, uzależnienia i agresja.
Przypomnijmy, że egzamin gimnazjalny składał się aż z sześciu części. W ostatniej dekadzie kwietnia przez trzy kolejne dni uczniowie pisali testy: humanistyczne (język polski oraz historia i wiedza o społeczeństwie), z nauk ścisłych (matematyka i przedmioty przyrodnicze) oraz z języków obcych (na poziomie podstawowym lub rozszerzonym). W naszym zestawieniu są średnie, które osiągnęły gimnazja, oraz wyniki z poszczególnych części egzaminu. Zdecydowaliśmy się podać średnie z angielskiego na poziomie podstawowym, bo ten język zdawano we wszystkich gimnazjach. W naszej tabeli - z racji specyfiki tych placówek - nie ma gimnazjów dla dorosłych oraz Gimnazjum „Blok”.
Wszystkie dane pochodzą z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.
Moim zdaniem
Przed tygodniem Anna Zalewska, minister edukacji, ogłosiła, że zamierza zlikwidować gimnazja. Jednym z argumentów za było stwierdzenie, że szkoły te są w stanie sprostać wyzwaniom dydaktycznym tylko wtedy, gdy działają w zespołach ze szkołami podstawowymi. Chodzi o uczniów, którzy w niezmienionym składzie przechodzą z jednego etapu edukacji do drugiego. Patrząc na średnie toruńskich gimnazjów trudno zgodzić się z tą tezą. Wśród najlepszych są zarówno samodzielne gimnazja, jak i te z podstawówkami czy ogólniakami. Wśród najsłabszych mamy sytuację identyczną. Można się więc pokusić o stwierdzenie, że pani minister się myli.
Justyna Wojciechowska-Narloch
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?