Policjanci opowiadają, że przed godziną 11 w środę ekipa energetyków z Radomska (łódzkie), miała przeprowadzić w miejscowości Komorniki (powiat włoszczowski) remont napowietrznej linii średniego napięcia. Samochodem iveco z wysięgnikiem przyjechali trzej mężczyźni. Na dole został 62-letni operator, w koszu na górę wyniesieni zostali 23-latek i 47-latek.
- W pewnym momencie mężczyźni zostali porażeni prądem o napięciu 15 kilowoltów. Młodszy zginął na miejscu, starszego z poparzeniami rąk i pleców pogotowie przetransportowało do szpitala. Ustalamy jak to się stało, że napięcie nie było wyłączone - opowiada Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Sprawę bada także inspekcja pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?