Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka przyszłość przed Polskim Cukrem? Zobacz, z kim jeszcze zagramy!

PB, sportowefakty
Przypomnijmy, że w nim Polski Cukier wysoko prowadził po pierwszej kwarcie z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale później stracił całą przewagę i przegrał po dogrywce.W Radomiu, w drugiej kwarcie torunianie prowadzili już różnicą 25 punktów, by... drżeć do ostatnich sekund o wygraną. Przegraliby, gdyby w ostatnich sekundach dogrywki trafił swój rzut za trzy punkty Duda Sanadze. Na szczęście dla torunian piłka zatańczyła na obręczy, ale nie wpadła do kosza, dzięki czemu goście zwyciężyli 87:85.- Bardzo dobrze graliśmy w pierwszych 15-16 minutach i realizowaliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy - stwierdził trener Polskiego Cukru Dejan Mihevc. - Egzekwowaliśmy taktykę zarówno w obronie, jak i w ataku. Następnie przestaliśmy grać, najpierw w defensywie, pozwalając rzucać rywalowi z dystansu i się rozstrzelać, a potem w ofensywie, gdzie nie pchaliśmy piłki do przodu, nie dzieliliśmy się nią. Nie podoba mi się styl, w jakim odnieśliśmy to zwycięstwo.- Na drugą połowę wyszliśmy z kiepską koncentracją, chcieliśmy wygrać ten mecz „na stojąco” - dodał Łukasz Wiśniewski, który wrócił do drużyny po kilku miesiącach kontuzji. - HydroTruck złapał wiatr w żagle, my mieliśmy przestój i pozwoliliśmy rywalom wrócić do meczu.Torunianie wrócili więc do rozgrywek po kilkutygodniowej przerwie od zwycięstwa, choć odniesionego z pewnym niedosytem. Nieco usprawiedliwia ich fakt, że przygotowania trenerowi Mihevcowi utrudniało to, że aż trzech zawodników nie uczestniczyło w treningach, bo przebywało z kadrą Polski, walczącą w meczach o awans do mistrzostw świata (Aaron Cel, Karol Gruszecki i Krzysztof Sulima).Teraz przed Polskim Cukrem ważna część sezonu - końcówka rundy zasadniczej, która nie będzie łatwa. Walcząc o jak najlepsze rozstawienie w fazie play off torunianie zagrają jeszcze z: Legią Warszawa (dom, 8.03), Miastem Szkła Krosno (dom, 15.03), MKS-em Dąbrowa Górnicza (dom, 20.03), Stelmetem Zielona Góra (wyjazd, 26.03), GTK Gliwice (wyjazd, 2.04), Polpharmą Starogard Gdański (wyjazd, 6.04), TBV Startem Lublin (dom, 12.04), Stalą Ostrów (wyjazd, 16.04), Arką Gdynia (wyjazd, 22.04) i Kingiem Szczecin (dom, 28.04).POLUB NAS NA FACEBOOKU[sc][/sc]
Przypomnijmy, że w nim Polski Cukier wysoko prowadził po pierwszej kwarcie z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale później stracił całą przewagę i przegrał po dogrywce.W Radomiu, w drugiej kwarcie torunianie prowadzili już różnicą 25 punktów, by... drżeć do ostatnich sekund o wygraną. Przegraliby, gdyby w ostatnich sekundach dogrywki trafił swój rzut za trzy punkty Duda Sanadze. Na szczęście dla torunian piłka zatańczyła na obręczy, ale nie wpadła do kosza, dzięki czemu goście zwyciężyli 87:85.- Bardzo dobrze graliśmy w pierwszych 15-16 minutach i realizowaliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy - stwierdził trener Polskiego Cukru Dejan Mihevc. - Egzekwowaliśmy taktykę zarówno w obronie, jak i w ataku. Następnie przestaliśmy grać, najpierw w defensywie, pozwalając rzucać rywalowi z dystansu i się rozstrzelać, a potem w ofensywie, gdzie nie pchaliśmy piłki do przodu, nie dzieliliśmy się nią. Nie podoba mi się styl, w jakim odnieśliśmy to zwycięstwo.- Na drugą połowę wyszliśmy z kiepską koncentracją, chcieliśmy wygrać ten mecz „na stojąco” - dodał Łukasz Wiśniewski, który wrócił do drużyny po kilku miesiącach kontuzji. - HydroTruck złapał wiatr w żagle, my mieliśmy przestój i pozwoliliśmy rywalom wrócić do meczu.Torunianie wrócili więc do rozgrywek po kilkutygodniowej przerwie od zwycięstwa, choć odniesionego z pewnym niedosytem. Nieco usprawiedliwia ich fakt, że przygotowania trenerowi Mihevcowi utrudniało to, że aż trzech zawodników nie uczestniczyło w treningach, bo przebywało z kadrą Polski, walczącą w meczach o awans do mistrzostw świata (Aaron Cel, Karol Gruszecki i Krzysztof Sulima).Teraz przed Polskim Cukrem ważna część sezonu - końcówka rundy zasadniczej, która nie będzie łatwa. Walcząc o jak najlepsze rozstawienie w fazie play off torunianie zagrają jeszcze z: Legią Warszawa (dom, 8.03), Miastem Szkła Krosno (dom, 15.03), MKS-em Dąbrowa Górnicza (dom, 20.03), Stelmetem Zielona Góra (wyjazd, 26.03), GTK Gliwice (wyjazd, 2.04), Polpharmą Starogard Gdański (wyjazd, 6.04), TBV Startem Lublin (dom, 12.04), Stalą Ostrów (wyjazd, 16.04), Arką Gdynia (wyjazd, 22.04) i Kingiem Szczecin (dom, 28.04).POLUB NAS NA FACEBOOKU[sc][/sc]
W pewnym momencie meczu Polskiego Cukru w Radomiu z Hydro Truckiem zapachniało powtórką z ćwierćfinału Pucharu Polski.

Przypomnijmy, że w nim Polski Cukier wysoko prowadził po pierwszej kwarcie z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale później stracił całą przewagę i przegrał po dogrywce.

W Radomiu, w drugiej kwarcie torunianie prowadzili już różnicą 25 punktów, by... drżeć do ostatnich sekund o wygraną. Przegraliby, gdyby w ostatnich sekundach dogrywki trafił swój rzut za trzy punkty Duda Sanadze. Na szczęście dla torunian piłka zatańczyła na obręczy, ale nie wpadła do kosza, dzięki czemu goście zwyciężyli 87:85.

- Bardzo dobrze graliśmy w pierwszych 15-16 minutach i realizowaliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy - stwierdził trener Polskiego Cukru Dejan Mihevc. - Egzekwowaliśmy taktykę zarówno w obronie, jak i w ataku. Następnie przestaliśmy grać, najpierw w defensywie, pozwalając rzucać rywalowi z dystansu i się rozstrzelać, a potem w ofensywie, gdzie nie pchaliśmy piłki do przodu, nie dzieliliśmy się nią. Nie podoba mi się styl, w jakim odnieśliśmy to zwycięstwo.

- Na drugą połowę wyszliśmy z kiepską koncentracją, chcieliśmy wygrać ten mecz „na stojąco” - dodał Łukasz Wiśniewski, który wrócił do drużyny po kilku miesiącach kontuzji. - HydroTruck złapał wiatr w żagle, my mieliśmy przestój i pozwoliliśmy rywalom wrócić do meczu.

Torunianie wrócili więc do rozgrywek po kilkutygodniowej przerwie od zwycięstwa, choć odniesionego z pewnym niedosytem. Nieco usprawiedliwia ich fakt, że przygotowania trenerowi Mihevcowi utrudniało to, że aż trzech zawodników nie uczestniczyło w treningach, bo przebywało z kadrą Polski, walczącą w meczach o awans do mistrzostw świata (Aaron Cel, Karol Gruszecki i Krzysztof Sulima).

Teraz przed Polskim Cukrem ważna część sezonu - końcówka rundy zasadniczej, która nie będzie łatwa. Walcząc o jak najlepsze rozstawienie w fazie play off torunianie zagrają jeszcze z: Legią Warszawa (dom, 8.03), Miastem Szkła Krosno (dom, 15.03), MKS-em Dąbrowa Górnicza (dom, 20.03), Stelmetem Zielona Góra (wyjazd, 26.03), GTK Gliwice (wyjazd, 2.04), Polpharmą Starogard Gdański (wyjazd, 6.04), TBV Startem Lublin (dom, 12.04), Stalą Ostrów (wyjazd, 16.04), Arką Gdynia (wyjazd, 22.04) i Kingiem Szczecin (dom, 28.04).

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska