Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Pietrzak o opozycji: to nowotwór, którzy trzeba wyciąć. W mediach rządowych taki język stał się normą. Komentarz

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Jan Pietrzak, gwiazda organizowanego przez TVP festiwalu w Opolu.
Jan Pietrzak, gwiazda organizowanego przez TVP festiwalu w Opolu. Sławomir Mielnik/Polskapress
Jak powinien się zachować prowadzący wywiad, gdy jego gość zaczyna obrażać i mówić klasyczną mową nienawiści?

Dziwią się - podobno - niektórzy, że gdy Jan Pietrzak szydził na antenie Polskiego Radia24, że Grzegorz Schetyna to „intelektualne zero” a Koalicja Obywatelska to „nowotwór, który należy wyciąć”, prowadzący wywiad Michał Rachoń w żaden sposób nie reagował. A jak miał zareagować? Owszem, gdyby to było prawdziwe radio publiczne, gospodarz studia powinien przynajmniej zasygnalizować, że poglądów nie powinno się wyrażać w obraźliwej i nienawistnej formie. Ale to jest Polskie Radio24, a Michał Rachoń - sądząc po tym, co sam wygaduje przed mikrofonem - pod takimi takimi właśnie sądami, formułowanymi takim właśnie językiem, sam chętnie by się podpisał. Przecież takich ludzi jak Pietrzak zaprasza nie po to, by toczyć z nimi intelektualne debaty, tylko po to, żeby walili we wroga. No to walą.
Jan Pietrzak w Polskim Radiu24

Dziwię się zdziwieniom także dlatego, że ten zupełny brak reakcji wobec największych bzdur i najbardziej krzywdzących uogólnień, nie jest tym radyjku wyjątkiem ale normą. Taka tu maniera. W ostatni poniedziałek np. Magdalena Złotnicka (kolejne nazwisko do zapamiętania) grzecznie słuchała i słówkiem się nie odezwała, gdy Andrzej Gwiazda perorował tak:

przy okrągłym stole siedzieli ludzie, którzy uważali Polaków za stuprocentowych durniów...

a ciut później: „jeśli mówimy o uczestnikach okrągłego stołu to wielu z nich działało prawdopodobnie nie tylko pod wpływem KGB, SB i służb miejscowych, ale być może niektórzy byli do tego zachęcani przez służby Zachodu”.
Bardzo jestem ciekaw, jak Złotnicka zareagowałaby, gdyby Gwiazda uzupełnił swe wywody dodając, że wśród uczestników okrągłego stołu byli m.in. Lech i Jarosław Kaczyńscy, dzisiejszy senator PiS Grzegorz Bierecki, niezłomny minister Mariusz Kamiński, ksiądz Bronisław Dembowski, czy sama Krystyna Pawłowicz. Coś mi mówi, że wtedy szybciutko, w podskokach, zareagowałaby zastrzeżeniem, że przecież nie można wszystkich wrzucać to jednego worka. Coś mi też podpowiada, że i Andrzej Gwiazda doskonale wie, co w mediach rządowych można i trzeba mówić, a czego lepiej nie wspominać.

Zdarza się też tak, że role się odwracają i to zaproszony gość zwraca uwagę, że prowadzący się zagalopował. Tak było w środę przed południem, gdy Ryszard Gromadzki powtórzył krążącego po sieci fake’a, jakoby przed grobem Pawła Adamowicza w gdańskiej bazylice mariackiej stała warta honorowa w pruskich mundurach. To czysty fake news powtarzany ochoczo przez niektóre pisolubne portale nie przejmujące się tym, że szybko pojawiały się wyjaśnienia, iż to nie żadne pruskie mundury, tylko uniformy żołnierzy gdańskiego garnizonu w polskim, przedzaborowym Gdańsku. I to gość Gromadzkiego nieśmiało zaznaczył, że te mundury to niekoniecznie pruskie. Fake, nie fake. Byle walić we wroga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska