Jan Surdyka: W tej kadencji położyłem duży nacisk na mieszkania socjalne

Dwie sprawy spędzały ostatnio sen z powiek wójta gminy Zławieś Wielka - budowa sali gimnastycznej w Przysieku i planowany kolektor wodno-kanalizacyjny. Dlaczego akurat te dwie inwestycje tak Pana absorbują?

Jan Surdyka: - Jeśli chodzi o sale gimnastyczną przy szkole w Przysieku to całe szczęście, że ta inwestycja już się rozpoczęła. Proszę sobie wyobrazić, że wykonawcę wyłoniliśmy dopiero za czwartym podejściem. Zależy nam, aby to zadanie wykonać w ustalonych terminach, bo mamy na nie dofinansowanie z ministerstwa sportu.

Drugie bardzo ważne dla nas przedsięwzięcie, to budowa wodno-kanalizacyjnego kolektora tłocznego z Przysieka aż do Toporzyska. Robimy to przy współpracy z Toruńskimi Wodociągami. Jest już wyłoniony wykonawca tego zadania, ale ciągle pojawiają się jakieś uwagi z jego strony i robota jeszcze nie ruszyła. Mam taką nadzieję, że nie potrwa to długo.

Te dwie inwestycje są w toku, a co udało się w tym roku zrobić, z czego ma Pan satysfakcję?

W tej kadencji położyłem duży nacisk na mieszkania socjalne i na remonty mieszkań, które są w zasobach gminy. Udało nam się oddać w tym roku, w systemie deweloperskim, osiem mieszkań socjalnych. W tym roku wydaliśmy na te sprawy około 1,6 mln zł. Poza tym drogi. W tym roku udało nam się część utwardzić, część naprawić, część ulepszyć - w sumie około 6 km dróg otrzymało nową nawierzchnię asfaltową.

Zobacz także: Wójt Zdzisław Gawroński o sytuacji gminy Czernikowo

Współpracując z zarządem dróg wojewódzkich inwestujemy na drogach wojewódzkich, budując chodniki. Mamy już je w Złejwsi Małej, przygotowana jest dokumentacja na budowę chodnika do miejscowości Rzęczkowo.

Oddaliśmy też ładną świetlicę wiejską w Zaroślach Cienkich. Rozpoczęliśmy budowę świetlicy w Rozgartach. Są już tam fundamenty, całość zakończymy w przyszłym roku.

Jak wysoki budżet ma gmina?

W dochodach w tym roku zamknie się kwotą 48 mln zł, a w wydatkach - 52 mln zł. Chociaż mamy 4 mln deficytu, to po raz pierwszy od lat uda nam się nie zaciągać kredytu na pokrycie tej dziury. Tę różnicę pokryjemy wolnymi środkami z oszczędności.

Co będzie się działo w przyszłym roku, np. na drogach gminy?

We współpracy z powiatem będziemy przebudowywać drogę powiatową Rzęczkowo - Zarośle Cienkie i w końcu będzie piękny skrót z Rzęczkowa aż do PoloMarketu w Przysieku, bez konieczności wjazdu na DK 80. Będzie też kładziony asfalt na drodze Czarne Błoto - Zamek Bierzgłowski w kierunku Łubianki i na drodze Siemoń - Łążyn łącznie z wykonaniem chodników w Siemoniu.

Na jakieś unijne pieniążki Pan liczy?

W nowym rozdaniu mamy do pozyskania około 10 mln zł. Jesteśmy już prawie przygotowani projektowo na to wszystko, co będzie ogłaszane czyli przede wszystkim na termomodernizację obiektów gminy. Mam na myśli dom kultury w Złejwsi Małej, ośrodek zdrowia w Górsku, czy szkołę w Łążynie. W ramach ZIT przygotowujemy się do budowy ścieżki rowerowej od Castoramy w Toruniu, przez Przysiek, Rozgarty do szkoły w Górsku. Pobiegnie ona po byłym torowisku kolejowym.

W tzw. Lokalnej Grupie Działania „Zakole” będziemy robić rewitalizację starej bazy po spółdzielni kółek rolniczych w Złejwsi. Obiekt łącznie z terenem chcemy przeznaczać na taki park - na akumulator różnych wyzwań i pomysłów mieszkańców. W ramach ZIT będziemy też rozbudowywać nasze przedszkole. Mamy piękne, prywatne przedszkole w Górsku, w Rozgartach nawet dwujęzyczne, jest przedszkole w Siemoniu, mamy swoje punkty przedszkolne. Wszystko po to, żeby zatrzymać dzieci w naszej gminie.

Stąd też mój apel do mieszkańców - drodzy mieszkańcy, bardzo was proszę meldujcie się w naszej gminie, a jak nie chcecie się meldować, to spowodujcie, żeby wasze podatki zostawały tu, gdzie mieszkacie. Wasze pieniądze przeznaczamy na oświetlenie, na drogi, na działania kulturalne. Słowem, aby żyło się Wam lepiej.

Nie unikniemy pytania o planowaną reformę oświaty. Przymierza się Pan do niej?

Mamy w gminie trzy zespołu szkół - w Górsku, Rzęczkowie i Złejwsi Wielkiej. W nich nie powinno być problemu, jeśli chodzi o pomieszczenia. Mamy też trzy podstawówki - w Łążynie, Przysieku i Siemoniu. Problem mam w Przysieku, gdzie ich zabraknie. Rozbudowę tej szkoły planuję dopiero w 2018 roku, ze względu na brak środków. Będę miał problem również w SP w Łążynie. Ale na szczęście wyprowadził mi się lokator z pomieszczeń i będę mógł je wykorzystać na potrzeby szkoły.

Co do podstawówki w Siemoniu, to też musimy trochę pogłówkować. To jest nasza najmniejsza szkoła. Swego czasu występowałem o jej likwidację. Bez skutku, więc na siłę utrzymuję tę szkołę, bo możemy spokojnie te dzieci rozśrodkować do Rzęczkowa, i tak tam jeździ autobus szkolny wożący dzieci z Siemonia do gimnazjum. Przeważył jednak aspekt społeczny, naciski różnego rodzaju itp. Teraz będziemy mieli tam osiem klas, a w klasie będzie czworo uczniów.

Czekam z utęsknieniem, a wręcz marzy mi się, że pani minister oświaty przeznaczy większe pieniądze na małe szkoły, bo obiecała, że małe szkoły nie będą likwidowane.

Generalnie na przygotowanie tej zapowiadanej, ja to nazywam rewolucji w oświacie, potrzeba około 600 - 800 tys. zł. Pytanie, czy my z tego tytułu dostaniemy jakieś wsparcie?

Na co te 600 - 800 tys. złotych?

Na remonty, a już nie liczę w tym Przysieka, bo i tak tam planowaliśmy rozbudowę. Na odprawy dla nauczycieli, bo nie zgadzam się z opinią pani minister, że wszyscy nauczyciele znajdą pracę. U nas nie. Nie ma co się oszukiwać.

Może część przejdzie na emeryturę?

Biorę to pod uwagę. Ale będą odejścia nauczycieli. Tego się nie uniknie.