Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Ząbik ma patent na młodzież z Olsztyńskiej: sport i wspólna robota

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Jan Ząbik na sesji Rady Miasta, obok: Slawomir Kruszkowski.  Fot. Jacek Smarz
Jan Ząbik na sesji Rady Miasta, obok: Slawomir Kruszkowski. Fot. Jacek Smarz Jacek Smarz
Rozmowa z Janem Ząbikiem, radnym i trenerem żużlowców Unibaksu, o tym, jak powstał społeczny orlik przy ulicy Olsztyńskiej

Boisko przy Olsztyńskiej robi wrażenie. Jak udało się Panu namówić do pomocy przy jego budowie nastolatków z bloków socjalnych?
[break]

To nie było takie trudne. To nie są złe dzieciaki. Po prostu nie mają dobrych wzorców. Jeśli do takiej młodzieży wyciągnie się rękę, to ona potrafi to docenić. Ale trzeba nią też pokierować. Społeczny orlik przy Olsztyńskiej powstał, bo w niego wspólnie uwierzyliśmy. Ja uwierzyłem, chociaż słyszałem od niektórych: „Człowieku, w co ty się ładujesz? Przecież oni to zaraz spalą, popsują...” Udało mi się przekonać prezydenta miasta. I znajomych właścicieli firm z okolicy, którzy pomogli materialnie. Hasło „to dla dzieciaków” naprawdę otwiera wiele drzwi. W końcu w boisko uwierzyły też dzieciaki z Olsztyńskiej. Przy karczowaniu terenu rwały rośliny rękoma, aż krew szła. Potem malowały, sprzątały... Jak widzę taki zapał u młodych, to nie liczę godzin. Aż chce się pomagać.

Będą chciały tam spalać energię?

Na pewno. Ruch jest potrzebny każdemu. Teraz, zimą, jeżdżą tam na sankach, a w planie mamy wylanie lodowiska. Od wiosny możliwości będzie zdecydowanie więcej.

Pewnie szykuje się Pan do łowienia talentów...

Już wyłowiłem perełkę! Nastoletnia dziewczyna z Olsztyńskiej zaczęła jeździć na żużlu i na treningach dotrzymuje kroku chłopakom. Ale na pewno dzieciaków z talentami w innych dziedzinach na tym osiedlu nie brakuje. Sport może stać się dla nich życiową szansą. Każdy, kto ma trochę talentu i będzie bardzo ciężko pracował, ma w sporcie szansę. Nieważne, w jakiej dzielnicy się wychował.

W Radzie Miasta czuje Pan przychylność dla takich inicjatyw?

Hmm... Powiem tak: tam się więcej gada, niż robi. A ja lubię odwrotnie. Mniej mówić, więcej czynić i nie opluwać się nawzajem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska