Piłkarze halowi toruńskiego Marwitu po raz trzeci raz z rzędu awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski!
<!** Image 2 align=none alt="Image 169231" sub="Piłkarze Marwitu (przy piłce Tomasz Sobański) w sobotę pokonali Jango Katowice. Dzięki temu „Marchewkowi” awansowali do ćwierćfinału PP Fot. Grzegorz Olkowski">Podopieczni Olga Zozuli wygrali w sobotę w hali „Spożywczaka” z Jangiem Katowice 5:0 (0:0). Sukces jest cenny, gdyż „Marchewkowi” na co dzień rywalizują w pierwszej lidze, a rywale z Katowic w ekstraklasie.
Jango, które boryka się z problemami finansowymi, przyjechało do Torunia w krajowym zestawieniu.
Od pierwszych minut dominującą stroną byli gospodarze. Torunianie stworzyli sobie sporo okazji do zdobycia gola. Niestety, byli nieskuteczni.
- To jest nasza bolączka - przyznał po meczu Patryk Szczepaniak, piłkarz Marwitu. - Przed decydującymi spotkaniami o awans do ekstraklasy musimy skupić się na tym elemencie.
<!** reklama>Goście groźnie sytuacje stwarzali praktycznie tylko po kontratakach. Jednak dobrze dysponowany Jurij Wasylczenko nie dał się zaskoczyć.
Gole padały tylko w drugiej połowie. Kanonadę rozpoczął Siergiej Kostiuczenko, który w 23. minucie pokonał bramkarza rywali po uderzeniu z rzutu wolnego.
Później worek z golami się rozwiązał. Głównie dzięki dobrej, aczkolwiek nieskutecznej grze Denisa Demiszewa.
W ćwierćfinale Pucharu Polski Marwit zmierzy się z liderem ekstraklasy Wisłą Kraków. Pierwsze spotkanie zaplanowano na 16 kwietnia w Toruniu.
Wynik
Marwit - Jango Katowice 5:0 (0:0)
- 1:0 S. Kostiuczenko (24), 2:0 M. Morozow (30), 3:0 M. Morozow (35), 4:0 P. Szczepaniak (38), 5:0 T. Urbański (40)
- Marwit: Wasylczenko (40, Ringwelski) - Demiszew, Kostiuczenko, Morozow, Citko - Łoś, Szczepaniak, Kończalski, Sobański - Zieleński, Urbańsk