Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Gowin. Nie chodzi o władzę dla władzy

Lucyna Budniewska
Lucyna Budniewska
Jarosław Gowin (w środku) jest przeciw odłączeniu Collegium Medicum od UMK
Jarosław Gowin (w środku) jest przeciw odłączeniu Collegium Medicum od UMK Jacek Smarz
Rozmowa z wicepremierem JAROSŁAWEM GOWINEM, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, liderem Polski Razem.

Czy sprawa integralności UMK została już ostatecznie zamknięta?

Projekt obywatelski przewidujący odłączenie Collegium Medicum od UMK trafił do komisji sejmowej. Przed wyborami zapowiadaliśmy, że wszystkie projekty obywatelskie będziemy kierować do komisji sejmowych i nie będziemy ich odrzucać w pierwszym czytaniu. Wierzę, że z komisji wyjdzie rekomendacja, aby projekt odrzucić, bo w mojej ocenie jest on szkodliwy zarówno dla całego UMK, jak również dla Collegium Medicum.

Zobacz także

Zobacz galerię: Oceny instytucji publicznych w Polsce wg badania CBOS

Jeśli mowa o projektach obywatelskich, to spośród dwóch dotyczących zmian w ustawie aborcyjnej, ten liberalizujący przepisy został jednak odrzucony, a restrykcyjny skierowany do komisji. To niedotrzymanie obietnic wyborczych.

Cóż, nie uczestniczyłem w głosowaniu nad tym pierwszym projektem. Ale i tak nie mógłbym zagłosować za skierowaniem do komisji projektu, który promuje zło moralne. Aborcja na życzenie jest dla mnie czymś absolutnie niedopuszczalnym.

A kara więzienia dla kobiet, które dokonają aborcji, przewidziana w drugim projekcie?

Jestem zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu. Mam świadomość ogromnych emocji, które towarzyszą projektowi zaostrzającemu przepisy antyaborcyjne. Na pewno nie poprę całkowitego zakazu aborcji ani tym bardziej przepisów przewidujących karanie kobiet. Jedyna zmiana, którą gotów byłbym poprzeć, to wprowadzenie zakazu tak zwanej aborcji eugenicznej, czyli zabijania dzieci chorych na zespół Downa.

Rozpoczęła się jednak kolejna wojna aborcyjna, a o łamaniu praw kobiet w Polsce będzie się dyskutować w Brukseli...

Ze zdumieniem przyjmuję te sygnały, bo kwestie światopoglądowe są wyłączone spod kompetencji Komisji Europejskiej i nie wierzę, żeby komisja chciała naruszać Traktat Lizboński i ducha integracji europejskiej.

Czym różni się praca w rządzie premier Beaty Szydło od pracy w rządzie Donalda Tuska, w którym był Pan ministrem sprawiedliwości?

Organizacja pracy rządu jest bardzo podobna, reguły są uniwersalne, natomiast inne są cele. Donald Tusk zaczynał dzień od lektury sondaży poparcia. Podporządkowywał swoje działania, a często zaniechania, właśnie kwestii popularności. My mamy zupełnie inne podejście do polityki. Jesteśmy w polityce po coś, nie chodzi nam o władzę dla samej władzy, tylko o realizację celów. Czasami te cele są niepopularne i mam świadomość, że możemy w sondażach płacić za nie wysoką cenę, ale jeżeli coś dobrze służy Polsce, to politycy powinni dane działania realizować, nawet jeżeli ich konsekwencją byłoby przegranie następnych wyborów.

Czy większe uprawnienia dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego to zapowiedź, że zastąpi on Beatę Szydło?

Nie ma tematu dymisji pani premier. Wzmocnienie pozycji wicepremiera Morawieckiego, za czym od dawna się opowiadałem, oznacza, że będzie mógł skuteczniej realizować plan odpowiedzialnego rozwoju. Polega to po pierwsze na unii personalnej między ministerstwem rozwoju a ministerstwem finansów, a po drugie na podporządkowaniu wicepremierowi wszystkich ministrów zajmujących się gospodarką. Chcemy zerwać z klątwą polskiej polityki, jaką jest resortowość, czyli brak współpracy pomiędzy ministerstwami.

Jaką pozycję w rządzie mają liderzy partii koalicyjnych, jak Pan czy Zbigniew Ziobro?

W rządzie Platformy Obywatelskiej, jako członek jej władz, miałem zdecydowanie mniejszą autonomię niż obecnie. Nasza współpraca z PiS jest bardzo partnerska, oczywiście z uwzględnieniem proporcji poparcia dla poszczególnych partii. Najważniejsze w tej trójkoalicji jest PiS, ale z drugiej strony w sprawach gospodarczych, czyli w planie Morawieckiego, jest bardzo wiele elementów programu Polski Razem.

Czy przed rekonstrukcją rządu prezes Jarosław Kaczyński konsultował się z Panem?

Z Jarosławem Kaczyńskim spotykamy się regularnie, często rozmawiamy przez telefon, ale chcę jasno podkreślić, że decyzje w sprawie zmian w rządzie podejmuje samodzielnie pani premier Beata Szydło.

Jak ocenia Pan, jako były minister sprawiedliwości, środowisko sędziowskie?

Z ulgą myślę o tym, że mogę dzisiaj współpracować ze środowiskiem równie dobrze wykształconym jak sędziowie, ale znacznie bardziej otwartym na zmiany, czyli ze środowiskiem akademickim. Część sędziów ulega nadmiernym emocjom politycznym. Dali temu wyraz i podczas niedawnego zjazdu sędziów, i w mediach społecznościowych. Przypomnę kompromitujący wpis jednego z sędziów, który porównywał Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera. Niestety, środowisko sędziowskie, a mówię to z ubolewaniem, nie wykazuje skłonności do samooczyszczenia. Przy okazji afery reprywatyzacyjnej okazało się, że wielu sędziów przymykało oczy na jawne fałszerstwa.

Przyczyną problemów jest „kastowość”, a może nieprzeprowadzenie lustracji i dekomunizacji tego środowiska?

Rzeczywiście, podczas wspomnianego zjazdu jedna z czołowych polskich sędziów nazwała ich kastą nadzwyczajnych ludzi. Jednak co do lustracji i dekomunizacji, to trzeba było to zrobić na początku lat 90. Dzisiaj wracanie do tej sprawy nie jest dobrym pomysłem. Cieszę się natomiast z decyzji o otwarciu zasobów zastrzeżonych IPN-u. Polacy mają prawo wiedzieć, kto, jak się zachowywał w czasach komunizmu. Krążą pogłoski, że w archiwum zastrzeżonym są teczki dokumentujące współpracę z komunistyczną bezpieką ważnych postaci obecnego życia publicznego.

Także z obozu rządzącego?

Tego nie wiem. Ale musimy być otwarci na prawdę, nawet gdyby była dla nas bolesna. Dobrym wzorem tutaj jest Jerzy Zelnik, który po ujawnieniu, że miał w młodości drobny epizod współpracy, uderzył się w piersi, przeprosił i w ten sposób, przynajmniej dla mnie, zamknął temat i tylko zyskał na autorytecie.

Czytaj także: Trojaczki w Toruniu! W tym roku już trzykrotnie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska