Jedno okienko to za mało

Plany likwidacji części urzędów pocztowych i zwolnień tysięcy ludzi na razie zostały przystopowane. Do "Solidarności" docierają niepokojące sygnały.

- Punkt pocztowy w Górsku zlikwidowano. Po odbiór korespondencji pojechałam na pocztę w Złejwsi Wielkiej. Czynne było tylko jedno okienko i klientów obsługiwała jedna pracownica. W środku tłum ludzi, duszno. Pani w starszym wieku zrobiło się słabo. Ludzie klęli i wychodzili, bo nie można było wytrzymać - narzeka pani Krystyna.

W Toruniu przy Rynku Nowomiejskim urząd pocztowy na początku kwietnia został filią. Zdarzają się też zmiany szczególnie denerwujące klientów np. skracanie godzin pracy. Tak się ostatnio stało z jedną filią.

- Pochopna likwidacja urzędów czy punktów, ograniczenia czasu pracy, jak filii na Mazowieckiej, gdzie jest wiele poważnych instytucji dowodzi, że zmiany są wprowadzane - podkreśla Janusz Szabowski, przewodniczący pocztowej NSZZ "Solidarności" w Toruniu.

Pod koniec kwietnia zakończyła się analiza działania 669 placówek pocztowych w miastach i w miejscowościach na poziomie gminy, które pierwotnie były planowane do przekształcenia. Jerzy Jóźkowiak, nowy prezes PP chciał sprawdzić, czy decyzja była uzasadniona biznesowo.

- Okazało się, że w przypadku ok. 12 proc. urzędów przekształcilibyśmy dobrze działające placówki. Pozostałe 23 proc. będą dalej prześwietlane, bo analiza nie dała jednoznacznej odpowiedzi. Dwie trzecie mogłoby ulec przekształceniu po wypracowaniu ostatecznego modelu sieci - tłumaczy Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej. - Jednak proces przekształceń placówek na poziomie gmin oraz w miastach jest nadal wstrzymany. Konkretny plan działania dotyczący sieci powstanie dopiero po przeprowadzeniu szerszej analizy. Musimy najpierw przeprowadzić analizę całej sieci 3,3 tys. urzędów pocztowych. Poczta musi być reformowana w oparciu o rachunek ekonomiczny, interes biznesowy i zasady współżycia społecznego, uwzględniając klienta. Dopiero w oparciu o te kryteria będziemy mogli określić, gdzie przekształcać, gdzie zagęszczać sieć.

Jak zaznacza rzecznik PP przekształcenia placówek w agencje w miejscowościach poniżej gminy, co PP robi od lat, nie zostały wstrzymane. Na ten rok plan przewidywane jest przekształcenie około 440 takich placówek. Decyduje analiza ekonomiczna. Obecnie w Toruniu działa 28 placówek pocztowych i w tym momencie żadne zmiany nie są planowane.

W gminie Zławieś Wielka działają trzy placówki pocztowe: urząd - Zławieś Wielka, filia urzędu w Rzęczkowie i agencja w Starym Toruniu.

- Staramy się zapewnić mieszkańcom wygodny dostęp do usług i sprawną obsługę. Poszukujemy pracownika do pracy w urzędzie pocztowym. Rekrutacja została już ogłoszona - zapewnia rzecznik PP. - Do końca drugiego kwartału chcemy też uruchomić nową agencję w Czarnowie. Mieszkańcy wsi, w których nie ma placówki pocztowej, mogą poprzez listonosza z danego terenu nadać list zwykły lub polecony, wysłać przekaz, opłacić rachunek.