Atutem toruńskiego polityka, oprócz długiego stażu parlamentarnego, jest duża popularność, wynikająca między innymi z częstej obecności w mediach. W ubiegłorocznych badaniach rozpoznawalności miał on wśród przedstawicieli SLD drugi wynik po Leszku Millerze.
Jerzy Wenderlich nie podjął jednak jeszcze ostatecznej decyzji.
- Już wiele tygodni temu przedstawiciele kierowniczych gremiów SLD złożyli mi propozycję kandydowania i oczekiwali nawet, abym od razu wyraził swój pogląd w tej sprawie. Do tej pory nie wypowiedziałem się jeszcze definitywnie, bo uważam, że najpierw powinna wypowiedzieć się cała partia - na ile silnie poprze swojego kandydata, czy stać nas będzie na większą świeżość w działaniu, czy jesteśmy w stanie prowadzić debatę, zarzucając frazesy - mówi wicemarszałek Sejmu.
- Krótko mówiąc, w modowej stylistyce uważam, że powinniśmy zmienić kreację i w nowym sezonie SLD powinien nosić się inaczej - podkreśla Jerzy Wenderlich. - A naszym atutem jest to, że jesteśmy formacją najczęściej pojawiającą się wśród ludzi, mamy dobre projekty i zwracamy uwagę na problemy Polaków. Uważam też, że powinniśmy zmienić naszą politykę historyczną.
Nie możemy być jedynie kustoszami dawnych czasów i przy pełnym szacunku dla przeszłości musimy zwrócić się bardziej w stronę tego, co dzieje się dzisiaj i co będzie jutro. Dopóki Sojusz Lewicy Demokratycznej działał zgodnie z zasadą „wybierzmy przyszłość”, osiągał sukcesy.
Jak mówi jeden z toruńskich działaczy, decyzja o wyborze kandydata SLD zapadnie na początku lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?