[break]
Toruńska Strefa Płatnego Parkowania działa w soboty krócej niż w dni powszednie - od godziny 8 do 15, a nie do 18, jak od poniedziałku do piątku. Okazuje się jednak, że „zarabia” na siebie prawie tyle, ile w dni robocze. Przykład?
Wystarczy przeanalizować dochody z parkomatów. W jedną z sobót na początku grudnia ubiegłego roku parkujący w SPP zapłacili 9 tysięcy złotych. Dla porównania kilka dni wcześniej, w środę, kierowcy wyłożyli na postój w sumie nieco ponad 10 tys. zł.
Liczba korzystających z SPP w soboty jest zatem bardzo zbliżona do tej z dni roboczych. Różnica na poziomie 1 tysiąca zł, przy uwzględnieniu skróconego czasu obowiązywania odpłatności, jest bardzo mała.
PRZECZYTAJ:To nie łaska: na starówce w sobotę parkujemy za darmo
Likwidacja sobotnich opłat uszczupli więc dochody miasta. Na razie nie wiadomo, czy władze Torunia zdecydują się pokryć straty choćby poprzez wydłużenie odpłatnych godzin SPP w dni robocze. To uderzyłoby po kieszeniach także toruńskich kierowców. Na tym nie koniec.
Skoro za postój nie będzie trzeba płacić, można zakładać, że chętnych do pozostawienia aut w centrum będzie więcej. To może oznaczać trudności w parkowaniu. Receptą będzie wówczas skorzystanie ze strzeżonych parkingów. Oczywiście odpłatnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?