Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest mniej kontrowersyjny

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Laskarzom Pomorzanina udało się przerwać złą passę. Dzięki wygranej 9:6 (5:2) z Pocztowcem Poznań nasi hokeiści praktycznie zapewnili sobie udział w półfinale rozgrywek o mistrzostwo kraju.

Laskarzom Pomorzanina udało się przerwać złą passę. Dzięki wygranej 9:6 (5:2) z Pocztowcem Poznań nasi hokeiści praktycznie zapewnili sobie udział w półfinale rozgrywek o mistrzostwo kraju.

<!** Image 2 align=right alt="Image 169749" sub="Maciej Janiszewski (przy piłce) wrócił po przerwie do zespołu Pomorzanina. Toruński pomocnik pokazał się z dobrej strony / Fot. Jacek Smarz">- Myślę, że kryzys mamy za sobą - powiedział Maciej Zieliński, kapitan zespołu. Po trzech przegranych spotkaniach (w lidze z AZS-em AWF-em i Grunwaldem oraz towarzyskim z Blau-Weiss Berlin - dop. red.) w końcu wygraliśmy. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Po przełamaniu nasza gra i wyniki powinny się poprawiać.

W meczu przeciwko Pocztowcowi po raz pierwszy po karze dyskwalifikacji zagrał Maciej Janiszewski. Pomocnik Pomorzanina był wyróżniającym zawodnikiem naszej ekipy.

Lubię sobie pogadać

- Miałem spory „głód” grania - przyznał popularny „Kasa”. - Wystąpiłem w meczu ligowym po raz pierwszy od blisko dziewięciu miesięcy. Cieszę się, że pomogłem drużynie. Zawsze byłem zawodnikiem ofensywnym i ciągnęło mnie do przodu. Szkoda, że sędziowie zwracają na mnie uwagę. Wiedzą, że lubię sobie pogadać na placu gry, zresztą przez to zostałem zawieszony.

<!** reklama>- Cały czas czekaliśmy na niego - dodał Andrzej Makowski, opiekun Pomorzanina. - Wiedzieliśmy, że to dobry zawodnik. Przecież rozegrał sporo meczów w reprezentacji kraju. Karencja spowodowała, że zaczął inaczej patrzeć na hokej i stał się mniej kontrowersyjnym hokeistą.

Brakowało komunikacji

Sporym zaskoczeniem był brak w składzie dotychczas podstawnego golkipera Łukasza Domachowskiego. Jego miejsce, z dobrym skutkiem, zajął Paweł Murszewski.

- Mam do dyspozycji trzech bramkarzy - tłumaczył trener Makowski. - Nie miałem do niego pretensji o wpuszczone gole. Jednak brakowało dobrej komunikacji z zespołem oraz „gry głosem”. To nie był ten Domachowski, którego znamy z innych sezonów, gdzie było go słychać na całym boisku.

Po niedzielnej wygranej torunianie praktycznie zapewnili sobie awans do czołowej czwórki. Do zakończenia rundy zasadniczej zostało sześć meczów. Jednak przed Pomorzaninem są tylko dwa teoretycznie trudniejsze spotkania: z Wartą Poznań i Startem Gniezno.

W innych meczach 11. kolejki. AZS AWF - Grunwald 0:2 (0:0), Gąsawa - Polonia 1:2 (0:2), Start - Stella 7:1 (2:0), Warta - Rogowo 5:3 (2:1).










1. Grunwald Poznań 12 33 79-15
2. Pomorzanin Toruń 12 28 63-44
3. Warta Poznań 12 26 42-30
4. Start Gniezno 12 20 39-50
5. AZS AWF Poznań 12 19 38-33
6. Pocztowiec Poznań 12 17 43-38
7. LKS Rogowo 12 14 37-57
8. Polonia Środa 12 9 20-40
9. Stella Gniezno 12 8 24-61
10. LKS Gąsawa 12 6 31-48

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska