Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ta seria porażek już nas męczyła"

Slawomir STACHURA
W Wieluniu Piotr Łuka miał wielki wkład w efektowne zwycięstwo Farta 3:0.
W Wieluniu Piotr Łuka miał wielki wkład w efektowne zwycięstwo Farta 3:0. Fot. Sławomir Stachura
Piotr Łuka, rodowity kielczanin cieszy się, że Fart podniósł się po serii porażek i w efektownym stylu wygrał w Wieluniu z Pamapolem 3:0. Piotrek wierzy, że teraz będzie już "z górki".

Sławomir Stachura: * W środę przegrywacie mecz, w którym popełniacie dużo błędów, a już w sobotę wygrywacie niemal po profesorsku. Skąd taka zmiana?
Piotr Łuka: - Można tak powiedzieć, choć nie ustrzegliśmy się mniejszych błędów, ale kontrolowaliśmy cały czas przebieg spotkania. Graliśmy mądrze i konsekwentnie trzymając się założonej taktyki, która przyniosła skutek. Myślę, że koncentracja i podejście do meczu były wyjątkowe, bo ta seria porażek już nas męczyła. Z rywalizacji z Wieluniem jesteśmy w stanie wyjść zwycięsko, bo mamy na tyle dobrą drużynę, co udowadnialiśmy zresztą w trakcie sezonu wygrywając z dużo mocniejszymi rywalami. Na pewno ten mecz wprowadzi w nas dużo optymizmu, ale nie zlekceważymy przeciwnika, bo na to nie ma miejsca w tym okresie sezonu.

* Na ile zmobilizowała was zmiana trenera?
- Sam trener powiedział, że w ciągu dnia czy dwóch jest trudno coś poprawić. Rozmawialiśmy z trenerem Wagnerem i apelował do nas, żebyśmy już nie zaprzątali sobie głów porażką z Olsztynem, bo gdzieś to głęboko w nas było zakorzenione. Z drugiej strony wiadomo, że zmiana trenera to jest zawsze jakiś bodziec dla zawodników. To nie są żadne pretensje w stronę trenera Daszkiewicza, który jak tylko mógł to nas mobilizował. Ten mały sukces, to jest zasługa nas wszystkich, drużyny, trenera Wagnera, jak i w dużej mierze trenera Daszkiewicza, który nas przygotowywał przez wiele miesięcy.

* Jeszcze potrzeba trzech wygranych meczów z Wieluniem i potem baraże.
- To jest sport, wiele może się zdarzyć, ale bardzo byśmy chcieli wygrać jeszcze trzy mecze. Nawet po przegranym pojedynku w Kielcach mówiłem, że nie dopuszczam do siebie myśli, że ten zespół mógłby spaść z ligi.

* Ty, jako rodowity kielczanin, bardzo byś się cieszył z tego, że Fart znów grałby w PlusLidze.
- Przychodząc do Kielc mówiłem, że spełniam jedno ze swoich marzeń - zagrać z kielecką drużyną w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak byłem juniorem i odchodziłem z Kielc to nie było tutaj nawet zespołu drugoligowego i to swoje marzenie musiałem odłożyć na 15-16 lat. W Kielcach niewątpliwie jest klimat na siatkówkę i to miasto zasługuje na PlusLigę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie