Jest przydział na inny lokal dla lokatora - podpalacza

Mieszkaniec ulicy Konopnickiej w Toruniu, który spowodował już dwa pożary w swoim mieszkaniu ma przydział na inny lokal tymczasowy. Otrzymał go jednak na wyjątkowych zasadach.

O sytuacji w kamienicy przy ulicy Konopnickiej pisaliśmy już kilka razy. Ostatni raz miesiąc temu, gdy wybuchł tam kolejny pożar. W jego gaszeniu brało udział kilka jednostek straży pożarnej, a sprawcą pojawienia się ognia był ten sam co poprzednio lokator. Trafił do szpitala.

- Jego obecność jest tu bardzo niebezpieczna, ponieważ powoduje zagrożenie dla innych. Nadużywa alkoholu, gromadzi w domu śmieci - mówili wówczas lokatorzy kamienicy, którzy po tym lipcowym pożarze zaczęli jeszcze ostrzej protestować przeciwko obecności tego lokatora w budynku. Tym bardziej, że ma on prawomocny wyrok eksmisyjny.

- Chyba płacąc niemałe pieniądze za swoje mieszkania, mamy prawo do spokoju i bezpieczeństwa - argumentowali lokatorzy.

<!** reklama>Przynajmniej od strony formalnej, bezpieczeństwo zostało im zapewnione. Zarząd miasta podjął bowiem decyzję o wyjątkowym przyspieszeniu wskazania tymczasowego pomieszczenia temu lokatorowi. Ustalono, że będzie ono takie, aby zamieszkując tam nie zagrażał innym.

- Jeszcze kiedy mieszkaniec ulicy Konopnickiej był w szpitalu, dostarczono mu skierowanie w sprawie zawarcia umowy najmu na lokal gminny - czytamy w informacji przekazanej nam przez Zbigniewa Fiderewicza, zastępcę prezydenta miasta Torunia. - Obecnie może on zamieszkać w każdej chwili we wskazanym lokalu. Jeżeli tego nie uczyni, a będzie chciał ponownie zająć spalone mieszkanie, to wówczas właściciel budynku powinien zgłosić sprawę do komornika.

Prezydent Fiderewicz zaznaczył jednak, że tak szybka decyzja o przydziale lokalu tymczasowego miała charakter incydentalny i potraktowana została w sposób wyjątkowy wynikający z konkretnej sytuacji.

Władze Torunia nie zgodziły się też z zarzutami stawianymi przez mieszkańców ul. Konopnickiej toruńskiej straży miejskiej, która - ich zdaniem - powinna siłą wyprowadzić uciążliwego lokatora. Prezydent Fiderewicz argumentuje, że ustawa nie przyznaje funkcjonariuszom prawa do podejmowania interwencji w lokalu z naruszeniem miru domowego, czy też wyprowadzenia osoby znajdującej się w mieszkaniu, opróżnienia mieszkania lub innych pomieszczeń.