Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest szybsza niż AIDS

ae
Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Gruźlicy. To choroba, która wciąż trapi społeczeństwa na całym świecie, nie tylko te najbiedniejsze. Chorują i umierają na nią miliony ludzi, ponieważ często nie jest rozpoznana.

Rozmowa z WIESŁAWEM DARMOFALSKIM, specjalistą chorób płuc, lekarzem Poradni Chorób Płuc i Poradni Przeciwgruźliczej Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu, o zachorowalności, profilaktyce i leczeniu gruźlicy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 169100" sub="Wiesław Darmofalski twierdzi, że szczepionka przeciwko gruźlicy niekoniecznie uchroni przed chorobą. Liczy się zdrowy tryb życia Fot. Anita Etter">Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Gruźlicy. To choroba, która wciąż trapi społeczeństwa na całym świecie, nie tylko te najbiedniejsze. Chorują i umierają na nią miliony ludzi, ponieważ często nie jest rozpoznana.

Ta choroba była i wciąż jest, także w Polsce. Szczyt zachorowań w naszym kraju przypadał na lata przedwojenne i powojenne ubiegłego wieku, ponieważ nie było jeszcze skutecznych leków. Dzisiaj choroba może być wyleczona w stu procentach. Stosujemy dwa podstawowe leki - hydrazyd kwasu nikotynowego, wynaleziony w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i ryfampicynę dziesięć lat później. To skróciło czas leczenia gruźlicy z roku do sześciu miesięcy. Leczenie możemy podzielić na dwie fazy, intensywną, bakteriobójczą, gdy podajemy cztery leki tuberkulostatyczne, które przez dwa miesiące mają zadanie zabicia prątka gruźlicy. Następnie przez cztery miesiące stosowane jest leczenie podtrzymujące.

Dlaczego w leczeniu gruźlicy ważne jest, by leki były przyjmowane w ośrodku, pod kontrolą?

Istotą leczenia gruźlicy jest leczenie nadzorowane. Chory czuje się źle przez kilka pierwszych tygodni, gdy prątki się rozpadają, gorączkuje. Później zaczyna jeść, tyje i myśli, że już jest zdrowy. Jeżeli jeszcze poczyta sobie o działaniach ubocznych leków, to je odstawia, często oszukując lekarza. Pod nadzorem pielęgniarki jest to niemożliwe. W przypadku zaprzestania leczenia z winy pacjenta, płuca nie będą wyjałowione dostatecznie, a bakterie, które dostały pewną dawkę leku, się uodporniają. Po kilku miesiącach czy latach gruźlica się odnawia i już jest odporna na leki, a możliwości leczenia innymi są bardzo ograniczone.

<!** reklama>W Polsce w ubiegłym roku zachorowało na gruźlicę 8 tysięcy osób i mówi się, że jest to problem bardziej społeczny niż medyczny.

Szacuje się, że w naszym kraju zarażonych prątkiem jest bardzo dużo osób, natomiast samo zakażenie nie jest jednoznaczne z zachorowaniem. Człowiek ma tak doskonałe mechanizmy obronne, że może sam zwalczać gruźlicę. Często obserwujemy zmiany w płucach po gruźlicy, chociaż pacjent nawet nie wiedział, że chorował, a ma zwłóknienia czy zwapnienia płuc. Jednak gruźlica, która może być uśpiona nawet przez kilkanaście lat, często atakuje w okresie osłabienia organizmu czy w osoby wieku starszym. Sto lat temu na gruźlicę chorowały młode, ciężko pracujące osoby, później ta odporność wzrastała. Dzisiaj też ludzie zarażają się wcześnie, ale tylko 10 procent zachoruje na gruźlicę, bo sytuacja ekonomiczna nie jest już tak zła. W starszym wieku spada odporność. Ludzie starsi często chorują na grypę, która właśnie zmniejsza odporność i może ujawnić gruźlicę. Podobnie jest w Afryce, gdzie miliony ludzi chorujących na AIDS nie umierają na tę chorobę, bo wcześniej zabije ich gruźlica.

Gruźlica to częsty problem osób nadużywających alkohol

Alkoholicy często wolą wypić niż zjeść, co powoduje osłabienie organizmu. Ci ludzie mają już osłabioną wątrobę, a jeżeli mają stwierdzoną gruźlicę, to leki będą ją jeszcze bardziej osłabiać. Często alkoholik bierze leki do pewnego etapu, potem ma głód alkoholowy i woli wypić niż kontynuować leczenie.

Jakie są objawy gruźlicy? Kiedy trzeba udać się do lekarza?

Na początku są to banalne objawy. Takie jak przy przeziębieniu, czyli kaszel, podwyższona temperatura utrzymująca się przez dłuższy czas. Postępujące osłabienie. Chory czuje się źle i nie wie, dlaczego. Istotna tu jest rola lekarzy rodzinnych, by zwracali na to uwagę. Jeżeli to trwa kilka tygodni musi zgłosić się na zdjęcie płuc.

W ubiegłym roku w Grudziądzu i powiecie stwierdzono 48 nowych przypadków gruźlicy. Czy można uchronić się przed tą chorobą, na przykład szczepionką?

Nie. Najważniejsze to higieniczny tryb życia, dbanie o siebie i swoją odporność, tak jak w profilaktyce innych chorób.


Warto wiedzieć. Ta choroba zabiła wielu wybitnych ludzi

Gruźlica, zwana kiedyś suchotami (łac. tuberculosis), jeszcze w połowie dwudziestego wieku była chorobą groźną i przewlekłą z powodu braku skutecznych leków.

Choroba wywołana przez prątka gruźlicy atakuje najczęściej płuca, ale także ośrodkowy układ nerwowy, limfatyczny, naczynia krwionośne, układ kostno-stawowy, moczowo-płciowy oraz skórę. Szacuje się, że jedna trzecia ludzkości jest lub była narażona na tę chorobę, która wciąż jest najbardziej aktywna w Afryce, a także w Rosji, na Ukrainie i w Rumunii.

Nie każda osoba zarażona musi od razu chorować. Bakteria czeka na osłabienie organizmu, co najczęściej zdarza się u osób starszych podczas przeziębień czy grypy.

Nieleczona gruźlica także dzisiaj doprowadza do śmierci. W przeszłości chorowali na nią m.in Honoriusz Balzac, Albert Camus, Franz Kafka, Napoleon II, Niccolo Paganini oraz Igor Strawiński.

Na gruźlicę umarł także Fryderyk Chopin, chociaż już trzydzieści lat temu pojawiła się teza, że kompozytor chory był na nieznaną 150 lat temu chorobę, mukowiscydozę. Czy tak było rzeczywiście, może wykazać jedynie badanie próbki serca kompozytora.(ae)**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska