Jest wiele uwag do metropolitalnej koncepcji

- Najważniejsze jest, aby metropolia toruńsko-bydgoska lub bydgosko-toruńska powstała - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski. Czy do tego doprowadzi konsultowany właśnie dokument?

Projekt Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 został zaprezentowany 25 stycznia tego roku. Potem ruszyły społeczne i międzyresortowe konsultacje tego dokumentu.

- Do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wpłynęła duża liczba uwag i opinii do projektu KPZK 2030 - mówi Leszek Bigos z MRR. - Konsultacje cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Dlatego też ministerstwo przedłużyło termin nadsyłania formularzy z uwagami i opiniami do 2 kwietnia.

<!** reklama>Konsultacje zostaną podsumowane w czasie konferencji w Warszawie zaplanowanej na 15 kwietnia. Zostaną przedstawione najważniejsze postulaty zgłaszane w ich trakcie. Także raport powstały po analizie nadesłanych uwag i opinii.

Pozostaje liczyć, że po konsultacjach pojawią się konkrety. Na to liczą samorządowcy z regionu.

- Za wcześnie jest, by mówić o zasadach funkcjonowania metropolii - mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. - Nadal brakuje regulacji ustawowych.

- Najważniejsze jest, aby metropolia toruńsko-bydgoska lub bydgosko-toruńska powstała, bo tylko konsolidacja dwóch największych ośrodków w regionie przyciągnie inwestorów i pozwoli zdobyć zewnętrzne środki finansowe na rozwój. Podniesie także konkurencyjność naszego regionu w stosunku do innych, istniejących bądź powstających, ośrodków metropolitalnych - dodaje prezydent Michał Zaleski.

W powodzenie idei metropolii wierzy marszałek Piotr Całbecki. I nie dostrzega problemów w jej funkcjonowaniu w przyszłości.

- Zarządzanie w ramach obszaru metropolitalnego powinno odbywać się poprzez zawieranie porozumień służących realizacji wspólnych, ważnych celów, które przyniosą korzyść całemu regionowi. Zarządzanie jest więc uzależnione od konkretnego projektu - gdy mamy na myśli budowę kolei metropolitalnej, to zarządzać projektem powinien samorząd województwa, jeśli natomiast któreś z miast chce budować np. spalarnię, to za projekt odpowiedzialny powinien być prezydent miasta - uważa marszałek.(mn)